Wpis z mikrobloga

Dzień 94

Rozpoczęte w czwartek zeznania byłego ministra spraw zagranicznych Rzeszy, Joachima von Ribbentropa, trwały także przez cały piątkowy dzień.

Świadek twierdzi, że od roku 1933 przez kolejne lata starał się wypracować porozumienie między Niemcami oraz Wielką Brytanią. "Hitler pragnął wynegocjowania traktatu z Anglią, za to Francję uważał od zawsze za odwiecznego wroga Niemiec. Udało mi się przekonać fuhrera, że porozumienie z Brytyjczykami jest uzależnione od naszych stosunków z Francją. Odbyłem konferencję z czołowymi politykami francuskimi, jednak wciąż odnosiłem wrażenie, że w głowie mają rozdziały z książki "Mein Kampf" dotyczące ich kraju. Starałem się wpłynąć na Hitlera, by zmienił te fragmenty, jednak on oświadczył, że wszystko to są "historyczne fakty"".

Ribbentrop twierdzi, że doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że z roku na rok wzrastała niechęć Wielkiej Brytanii do Niemiec. Hitler jednak wciąż miał marzenie o porozumieniu między obydwoma państwami.

"Starałem się być dobrym narodowym socjalistą i zawsze byłem dumny z tego, że należę do grupki idealistów, których jedynym celem było przywrócenie godności Rzeszy. Nie byłem jednak nigdy antysemitą i jako osoba wierząca nie mogłem zrozumieć stosunku partii wobec kościoła."

Oskarżony ujawnia również informację o otrzymaniu pisma od premiera brytyjskiego, który wyraził pragnienie pośrednictwa między Austrią i Niemcami. Sytuacja miała miejsce w 1938 roku. Propozycję zignorowano, a do Austrii wkroczyły wojska niemieckie, o czym oskarżony, jak twierdzi, dowiedział się telefonicznie od Goeringa.

Kolejne zeznania dotyczą wypadków tuż przed wybuchem wojny. Ribbentrop ujawnia w tym momencie kulisy porozumienia ze Związkiem Radzieckim. Dużo miejsca poświęca także sprawie Polski.
"Kiedy otrzymałem ostatnią notę z rąk polskiego ambasadora, nie wierzyłem własnym oczom. Wiadomość o podpisaniu sojuszu między Polską i Wielką Brytanią nadeszła do Berlina równocześnie z oświadczeniem Włoch, które oznajmiły o braku pomocy w razie konfliktu zbrojnego. Oświadczyłem Hitlerowi, że niezwłocznie należy zaprzestać przygotowań do uderzenia na Polskę, ponieważ może to oznaczać wojnę z Anglią. Kiedy 29 sierpnia ambasador Wielkiej Brytanii zaproponował pośrednictwo w rozmowach między nami i Polską, Hitler dał polskiej stronie 24 godziny do namysłu."

"Ten czas nie był traktowany jako ostateczne ultimatum,jednakże w razie odrzucenia niemieckich żądań niebezpieczeństwo ataku wzrosłoby do niebezpiecznych wartości. Reakcja radia warszawskiego na propozycje Hitlera była niezwykle ostra. Fuhrer w noc 1 września zawiadomił mnie, że wydał jednostkom niemieckim rozkaz ataku na Polskę."

#norymberga #necrobook #historia
  • Odpowiedz