@Matemit: na pewno sprawdź robuste. Silna, gorzka kawa. Nie wiem czemu tak mało popularna. No, a później to już tylko twój wybór. Arabica i robusta na początek z Brazylii powinny być ok.
@Dumpster: kwestia gustu. Mi naprzyklad smakowała. Nie lubiłem tego posmaku jaki ma arabica. Jak ktoś jest przyzwyczajony do kwaśnego posmaku po sklepowej kawie, dodaje cukru albo mleka to arabica będzie mu smakować.
@Dumpster: dla mnie kawa powinna być silna i gorzka. Bez dodatków typu cukier, którego nie używam czy mleko. Jak ktoś oczekuje shotu który go postawi na nogi tak tylko espresso robusty. Jak nie zadziała kofeina tak przynajmniej gorycz trochę pobudzi :D Żarty żartami, ale robusta potrafi być "smaczna". Tylko dwa razy trafiłem na taką niepijalną. W przeciwieństwie do tego ile razy mnie zawiodła polecana arabica to jest naprawdę mało. Nie jestem
@kureci_paratko: no to mamy że tak powiem dwa zupełnie różne profile kawosza. Ja piję tylko kawy z przelewów i nie wymagam żeby mnie pobudziła. Piję dla smaku bez cukru i bez mleka, a kawa ma być słodka i owocowa. Wtedy nie mam wyboru innego niż arabica.
@kureci_paratko: no to mamy że tak powiem dwa zupełnie różne profile kawosza.
W punkt. Jeżeli chodzi o arabice to mnie najbardziej rozczarowała ta z Madagaskaru i większość afrykańskich. Natomiast bardzo przyjemne były te azjatyckie. Po tylu latach już nie pamiętam krajów z których to było... Jedynie ten nieszczęsny Madagaskar pamiętam do dzisiaj. Najgorsza kawa w życiu.
Wykopki gloryfikują szalonego reportera, który sam siedział w więzieniu kilka lat m.in za przestępstwa gospodarcze, wyłudzenia towarów, czy udziały w grupach przestępczych xD #famemma #budda
#kawa #pijzwykopem #kawaboners #barista
Żarty żartami, ale robusta potrafi być "smaczna". Tylko dwa razy trafiłem na taką niepijalną. W przeciwieństwie do tego ile razy mnie zawiodła polecana arabica to jest naprawdę mało. Nie jestem
W punkt.
Jeżeli chodzi o arabice to mnie najbardziej rozczarowała ta z Madagaskaru i większość afrykańskich. Natomiast bardzo przyjemne były te azjatyckie. Po tylu latach już nie pamiętam krajów z których to było... Jedynie ten nieszczęsny Madagaskar pamiętam do dzisiaj. Najgorsza kawa w życiu.