Wpis z mikrobloga

@MamutatumaM27 u nas na osiedlu krążył jeden zeszyt od religii i sie zmieniało tylko okładkę.
Kiedyś do mieszkania mocno studenckiego zapukał ksiądz i otworzyłem, a akurat mocno jaralismy w salonie i jak ksiądz to zobaczył i poczuł chmure dymu wylatująca z mieszkania to się odwrócił i poszedł bez słowa. Później w tym samym mieszkaniu zadzwonił do nas o 9 w sobote. Usłyszał delikatne #!$%@? i już więcej nie wrócił
@MamutatumaM27: lata temu ministranci zapukali do drzwi domu i sie pytali czy przyjmiemy ksiedza , stary wyszedl w samych gaciach , podrapal sie po dupie i im odpowiedzial ze dzisiaj nie ochoty , po tym fakcie wykreslili nasza rodzine z parafii XD , i w sumie spokój jest