Wpis z mikrobloga

Właśnie przeczytałem "Przemianę" Kafki i muszę przyznać, że jest to najlepszy utwór literacki z jakim miałem kiedykolwiek doczynienia. Wyjątkowość tego opowiadania nie wynika z genialnej fabuły, ale z tego jak bardzo można się utożsamiać z głównym bohaterem. No a przynajmniej z pewnymi jego cechami.

Główny bohater jest komiwojażerem. Mieszka z rodzicami i ciężko pracuje, aby spłacić ich długi. Zazdrości innym ludziom ich beztroski, na którą on nie może sobie pozwolić m.in. przez swojego szefa, typowego Janusza z kołchozu. Nie ma znajomych, ani nigdzie nie wychodzi poza pracą, co zauważa jego matka. Pewnego ranka główny bohater budzi się jako olbrzymi robak-karaluch. Staje się on obciążeniem swojej rodziny. Nie może pójść do pracy, natomiast rodzina brzydzi się nawet na niego spojrzeć. Kiedy bohater próbuje się z nimi porozumieć wydaje jedynie niezrozumiałe dla nich dźwięki. Główny bohater aby nie wzbudzać wstrętu wśród członków swojej rodziny coraz bardziej się izoluje w swoim pokoju, ukrywając się przed całym światem.

Czy przemiana w karalucha coś zmieniła w jego życiu? Poza utratą pracy, nic. Niezależnie od swojej formy nie potrafił on nawiązać komunikacji z innymi ludźmi. Dalej spędzał dni w samotności. Jedyną jego wartością jako człowieka było to, że chodzi do pracy, zarabia pieniądze i nie jest ciężarem dla reszty społeczeństwa, znaczy się, rodziny. Czy autor opowieści daje osobom, takim jak główny bohater, jakąkolwiek nadzieję? Jakieś szczęśliwe zakończenie?


#ksiazki #literatura
Pobierz raison_detre - Właśnie przeczytałem "Przemianę" Kafki i muszę przyznać, że jest to na...
źródło: comment_1672859769xdRgMIQWX3Xs4RApOXLb7B.jpg
  • 6
@raison_detre: Kafka jest jednym z moich ulubionych pisarzy. Przemianę przeczytałam 3 dni temu, w pierwszy dzień nowego roku i podobnie jak na Tobie zrobiła bardzo duże wrażenie. W tym opowiadaniu wyraźnie widziałam, że gdy przestajesz być przydatnym, pożytecznym członkiem rodziny/społeczeństwa to ludzie długo nie będą Ciebie tolerować. Chwilowa ciekawość, empatia słabną i zostaje tylko wyrzut w Twoim kierunku. I uderzyły mnie słowa powtarzane przez rodzinę "gdyby on mógł nas zrozumieć". Szkoda,
@Zaczytanaa: przed "Przemianą" czytałem tylko "Proces" Kafki, który również uważam za jedną z najlepszych książek, ale nie uderzył mnie tak osobiście jak "Przemiana". Wszystko w tym opowiadaniu wydaje się tak przerażająco bliskie. Jak dokończę resztę opowiadań to zabiorę się za czytanie "Zamku". Czytałaś może?
@Shashek: właśnie mam wersję "Opowieści i przypowieści". Lubię wędrować po bibliotece i jakoś ta książka mi wpadła w oko. Zacząłem od "Przemiany", bo była w spisie treści zaznaczona ołówkiem. I jak widzę nie bez przyczyny.
@raison_detre: Z powieści to tylko Proces czytałam, ale mam plan, aby w tym miesiącu zamówić Zamek i Amerykę, żeby przeczytać całą Trylogię Samotności, więc nie mogę napisać nic o nich. Skupiłam się na krótszych formach, bo zmyliły mnie opinie o prozie Kafki, że nużąca i chwilami ciężkie w odbiorze. Od siebie polecam Dociekanie psa, jeśli bliskie Ci jest rozmyślanie, zastanawianie się nad otaczającą rzeczywistością. Jeszcze mam w planach Dzienniki przeczytać.