Wpis z mikrobloga

Obstawiam że jednak śledztwo nawet prowadzone przez samych odpowiedników Sherlocka Holmesa, niewiele już wykaże.
No chyba że ktoś sam się wsypie, co jednak bez twardych dowodów i tak będzie niewiele warte.
Jedno wydaje mi się dość pewne, mianowicie miejscowa policja współpracowała z mordercą, kimkolwiek on jest, i celowo albo nie zbierała dowodów, albo przez nieumiejętnie pobieranie je niszczyła, teraz jakieś naloty na jakieś kluby po tylu latach niewiele dadzą, no chyba że faktycznie ciało jest gdzieś umiejętnie zabetonowane i dokonało automumifikacji. W co jednak wątpię.
#iwonawieczorek

Czy obecnie śledztwo coś wykaże

  • Winni pójdą siedzieć 5.6% (9)
  • Będzie wątpliwy i ciężki proces poszlakowy 36.6% (59)
  • Wykaże winę policjantów, którzy pójdą siedzieć 6.2% (10)
  • Nic się nie zmieni 51.6% (83)

Oddanych głosów: 161

  • 4
  • Odpowiedz
@sindram: Wątpię, aby ciało coś zmieniło, to będzie tylko dowód na to, że nie żyje. Po takim czasie to chyba dowodów nie zbiorą, jedyna możliwość to że ktoś zacznie sypać, co jest wątpliwe patrząc na poziom niezgodności i mataczenia w tej sprawie. Jedyne wyroki jakie zapadną to pewnie będzie jakieś śmieszne naciągane zawiasy za utrudnianie śledztwa, składanie fałszywych zeznań czy jakieś inne gówno. Największym sukcesem by było złapanie sprawcy (znaczy cyngla,
  • Odpowiedz
@Bonaparte_34: W okolicy rozwiązali sprawę zabójstwa po 25 latach. Zawinęli typa, który miał już życie poukładane i przyzanał sie. X działa tak, że przegląda jeszcze raz akta. Szuka w nich błędów. Podbija jeszcze raz do świadków ponieważ zmowa milczenia po latach wygasa.
  • Odpowiedz
@Bonaparte_34: to samo z zabójstwem w Górach Stołowych i w sumie taka sama akcja była parę miesięcy temu, już niby akcja rozwiązana, wjazd na chatę, kilka samochodów, psy, spuścili szambo i w nim czegoś szukali. Efekt jest taki, że nic nie znaleźli xD
  • Odpowiedz