Aktywne Wpisy
WielkiNos +355
Ten brutalny film pokazuje czym jest w dzisiejszym świecie mizoginia. Zobaczcie jak bezlitośnie została zgnębiona ta kobieta przez tego mężczyznę. Niestety nie była w stanie wytrzymać psychicznie tak bezwzględnego ataku i musiała opuścić studio.
Gdzie są dżentelmeni szanujący kobiety? Dlaczego on to zrobił? Brak słów i #pieklokobiet
#mizoginia #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #whatever
Gdzie są dżentelmeni szanujący kobiety? Dlaczego on to zrobił? Brak słów i #pieklokobiet
#mizoginia #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #whatever
Barabasz111 +1653
Parę rzeczy które mnie szczególnie wkurzają:
- podczas używania specjali nie mamy nieśmiertelności, co powoduje, że jak walczymy z kilkoma przeciwnikami naraz nie ma sensu używać ataków których wykonanie trwa dłużej. Podczas jednej walki z 2 wilkołakami przy odpaleniu specjala na 1 przeciwniku 2 potrafił mi #!$%@?ć 1/4 życia (╯°□°)╯︵ ┻━┻
- mój atak który był wyprowadzony chwilę wcześniej nie przerywa ataku wroga. Ja wyprowadzam atak, a PO MNIE wyprowadza swój atak przeciwnik i efekt jest taki, że on zbija mi dużo więcej paska niż ja jemu.
- bloków nie mam pojęcia w którym momencie należy używać. Mam wrażenie, że okienko na wykonanie akcji jest dużo mniejsze. Oglądałem jakiś filmik gdzie ktoś twierdzi, że należy użyć bloku w momencie zniknięcia żółtego koła, ale u mnie to się nie sprawdza kompletnie, bo wtedy już jest za późno, być może mój refleks nie jest już taki dobry, ale w pierwszej części nie miałem problemu z blokiem ¯\_(ツ)_/¯
- często ataków oznaczone żółtym kółkiem nie da się uniknąć robiąc unik. Kompletnie nie kumam tej decyzji, bo parowanie powinno być wynagradzane wytrąceniem ataku, ale już brak parowania nie powinien być karany.
- silniejsi wrogowie często mają kompa gdy trafi cię 1 atak nie da się uniknąć ani zablokować reszty ataków. #!$%@?ące jak nie trafisz z blokiem (z jak już pisałem wyżej mam z tym problem), to znika ci połowa paska życia
Do tej pory myślałem, że problem jest między kanapą, a TV, ale gadałem z ziomkiem który miał bardzo podobne spostrzeżenia. Z słabszymi wrogami walczy się świetnie. Jak jest 1 mocniejszy, to przynajmniej wiesz, że to ty popełniasz błąd. Ale gdy jest paru słabszych wrogów i jeden mocniejszy, albo nie daj boże 2 mocniejszych mam wrażenie, że dostaję #!$%@? nie do końca z mojej winy
@Makurise: Tu bym się zgodził, gdyby cooldown był mniejszy. Runiczne ataki są prawie całkowicie zbędne (a przynajmniej jeszcze sprawiają takie wrażenie przy ~10h gry) bo nie dość, że nie zabierają wcale jakoś dużo zdrowia wrogom, to jeszcze wystawiają mnie na niepotrzebne ryzyko.
Z początku mogą się takie wydawać, później jednak się to zmienia. Nie odpowiem więcej na ten punkt, bo nie chcę nic spoilerować.
Przeciwnik też nie ma