Wpis z mikrobloga

Mirki z tagu #ps5 i #playstation powiedzcie mi czy mi się wydaje, czy system walki w #godofwarragnarok #!$%@? w porównaniu z jedynką. Od razu dodam, że jedynkę mam całkiem na świeżo i grało mi się tam zajebiście, nawet ogarnąłem część walkirii, ale w przypadku ragnaroku mam wrażenie, że co chwilę dostaję #!$%@? nie ze swojej winy.
Parę rzeczy które mnie szczególnie wkurzają:
- podczas używania specjali nie mamy nieśmiertelności, co powoduje, że jak walczymy z kilkoma przeciwnikami naraz nie ma sensu używać ataków których wykonanie trwa dłużej. Podczas jednej walki z 2 wilkołakami przy odpaleniu specjala na 1 przeciwniku 2 potrafił mi #!$%@?ć 1/4 życia (°°

- mój atak który był wyprowadzony chwilę wcześniej nie przerywa ataku wroga. Ja wyprowadzam atak, a PO MNIE wyprowadza swój atak przeciwnik i efekt jest taki, że on zbija mi dużo więcej paska niż ja jemu.

- bloków nie mam pojęcia w którym momencie należy używać. Mam wrażenie, że okienko na wykonanie akcji jest dużo mniejsze. Oglądałem jakiś filmik gdzie ktoś twierdzi, że należy użyć bloku w momencie zniknięcia żółtego koła, ale u mnie to się nie sprawdza kompletnie, bo wtedy już jest za późno, być może mój refleks nie jest już taki dobry, ale w pierwszej części nie miałem problemu z blokiem ¯\_(ツ)_/¯

- często ataków oznaczone żółtym kółkiem nie da się uniknąć robiąc unik. Kompletnie nie kumam tej decyzji, bo parowanie powinno być wynagradzane wytrąceniem ataku, ale już brak parowania nie powinien być karany.

- silniejsi wrogowie często mają kompa gdy trafi cię 1 atak nie da się uniknąć ani zablokować reszty ataków. #!$%@?ące jak nie trafisz z blokiem (z jak już pisałem wyżej mam z tym problem), to znika ci połowa paska życia

Do tej pory myślałem, że problem jest między kanapą, a TV, ale gadałem z ziomkiem który miał bardzo podobne spostrzeżenia. Z słabszymi wrogami walczy się świetnie. Jak jest 1 mocniejszy, to przynajmniej wiesz, że to ty popełniasz błąd. Ale gdy jest paru słabszych wrogów i jeden mocniejszy, albo nie daj boże 2 mocniejszych mam wrażenie, że dostaję #!$%@? nie do końca z mojej winy
  • 3
@wodzik: Ostatnio przechodziłam całą serię (nowsze części splatynowane, wszystko na GMGOW lub odpowiedniku w starszych częściach), więc mogę ci odpowiedzieć też mając świeże porównanie (i trochę wspomnień sprzed lat).

podczas używania specjali nie mamy nieśmiertelności, co powoduje, że jak walczymy z kilkoma przeciwnikami naraz nie ma sensu używać ataków których wykonanie trwa dłużej. Podczas jednej walki z 2 wilkołakami przy odpaleniu specjala na 1 przeciwniku 2 potrafił mi #!$%@?ć 1/4 życia
To jest akurat jeden z lepszych mechanizmów, który miło utrudnia walkę, bo nie pozwala na bezmyślne spamowanie umiejkami


@Makurise: Tu bym się zgodził, gdyby cooldown był mniejszy. Runiczne ataki są prawie całkowicie zbędne (a przynajmniej jeszcze sprawiają takie wrażenie przy ~10h gry) bo nie dość, że nie zabierają wcale jakoś dużo zdrowia wrogom, to jeszcze wystawiają mnie na niepotrzebne ryzyko.

A czemu miałby przerywać? Nie każdy przeciwnik jest byle pierdołą, która
@wodzik:

Runiczne ataki są prawie całkowicie zbędne (a przynajmniej jeszcze sprawiają takie wrażenie przy ~10h gry)


Z początku mogą się takie wydawać, później jednak się to zmienia. Nie odpowiem więcej na ten punkt, bo nie chcę nic spoilerować.

Nie ma przerywać, ale gdy ja wyprowadzam atak pierwszy nie mam możliwości jego przerwania. To nie fair, że może mi zjechać zdrowie i nie mogę nic z tym zrobić.


Przeciwnik też nie ma