Wpis z mikrobloga

Leo ma niedomknięte drzwi, żeby nam nie wypadł na zakręcie


@Jelon7:

Wszystko domknięte - stare amerykańskie auta są tak spasowane ;)

nie rozumiem fenomenu tego filmu


@Fushnikov:

Mnie się wydaje, że to jest jakiś inside-joke dla ludzi Hollywood. Wszystko było odwrotnie niż w rzeczywistości (w publicznej świadomości) - bandzie Mansona nie udała się zbrodnia, Bruce Lee był jednostrzałowcem, a dojrzały facet nie stuknął trzynastolatki, która sama pchała się na benka.
@Fushnikov dokładnie dlatego. W USA chyba każdy starszy niż 50 lat zna aferę i nazwiska Manson, Tate, Polański. Banda brudasów zamordowala 4 osoby w ich własnym domu. Plus nienarodzone dziecko.
@Jin
Tam jest sporo zbieżności co do postaci. Tarantino lubi statystów i kaskaderów, stąd też rolę w filmach dostaje Zoë. Bruce traktował kaskaderów jak worki, rzekomo. QT chyba nie mógł się oprzeć, aby nie pokazać mieknacego Bruce w tym filmie. Nawet poruszał postać Cleefa-Pitta. Bruce w trakcie walki orientuje się, że wdepnął w gunwo. Otóż Cliff czy tam Cleef jest prawdziwym killerem. Op zabijał ludzi na wojnie, jest weteranem. Prócz tego przypadkiem
@ElMagiko:

Właśnie apropo's Bruce'a dodałem to w nawiasie bo jak się sam zajmowałem sportem to moimi ulubionymi #!$%@? były legendy nt jego treningów i osiągnięć.
Co do filmu widziałem go tylko raz w kinie i na pewno dużo mi umknęło, bo jak oglądam dobry, rozrywkowy film to najpierw przeżywam powierzchownie.
Ale nie mogłem się pozbyć wrażenia, że to jest nakręcone dla kogoś innego, nie dla mnie. (Co oczywiście nie obniża waloru