Wpis z mikrobloga

Wykopki zrobiły ze sprawy Iwony Wieczorek spiskową teorię dziejów. Jak to jest możliwe, że przez kilkanaście lat śledczy nie mogą rozwiązać tej sprawy przy zaangażowaniu środków bezprecedensowych w historii polskiej kryminalistyki? Czy ktokolwiek z was dopuszcza do siebie taki scenariusz, że wracało sobie z dyski nad ranem paru #!$%@? Sebków, nieumyślnie potrącili Iwonę, ciało wrzucili do bagażnika i zakopali w lesie 100 km dalej...? Czy nie wydaje wam się to bardziej logiczne, niż wielka kospiracja pomiędzy półświatkiem, policją, binzesmenami, celebrytami i jakąś menedżerką klubu, która jest wplątana w zabójstwa na całym świecie - to w Egipcie, to w Karpaczu albo jeszcze innym razem w Sopocie, a wymiar sprawiedliwości może jej co najwyżej skończyć, co więcej, wszystko opisała w swojej powieści by dobitnie dać wyraz swojej bezkarności xD W tej całej bajeczce brakuje już tylko Adama Małysza, który jako ostatni był widziany w towarzystwie Iwony, gdy razem przy stoliku w klubie raczyli się herbatą Teekanne xD Nieźle poniosła was fantazja... #iwonawieczorek
Pobierz przecietny_facet - Wykopki zrobiły ze sprawy Iwony Wieczorek spiskową teorię dziejów....
źródło: comment_1671926964uwXXdCG0GfnzwkH1I9deQM.jpg
  • 60
@aegispolis: akurat z pizzagate, to bym nie patrzyła na to, jak na szurską teorie. Wiele było zamieszania przy tym, możliwe że sporo informacji było celowo wypuszczanych, żeby tą teorię ośmieszyć. Meile nie były wymyślone, tak samo jak zdjęcia właściciela pizzeri na fb (nie wiem czy nadal są, ale wtedy kiedy było głośno, to sama wchodziłam na profil tego faceta i tam te zdjęcia były). Nie zdziwiłabym się, gdyby to była prawda,
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Czy ktokolwiek z was dopuszcza do siebie taki scenariusz, że wracało sobie z dyski nad ranem paru #!$%@? Sebków, nieumyślnie potrącili Iwonę, ciało wrzucili do bagażnika i zakopali w lesie 100 km dalej...?


@przecietny_facet: owszem, no i co w związku z tym? Zamykamy sprawę i można się rozejść? xDD
@przecietny_facet: szczerze, to są dwie hipotezy obecnie z czego jedna raczej można wykluczyć:
-nie żyje
-ktoś ją wywiózł do burdelu

Prawdopodobnie ta pierwsza jest prawdziwa, a zważając na mnóstwo dziwnych rzeczy wokół tej sprawy, czyli znajomi ogarniają zaginięcie od samego rana tego samego dnia, powiazania ekipy że światkiem przestępczym to teoretycznie coś jest na rzeczy. Po prostu bardzo prawdopodobne jest, że gangusy ją zniknęły i dlatego w ciągu 12 lat nie
@przecietny_facet: Co do potrącenie - po pierwsze byłoby słychać stuk, pisk opon, a nikt z przesłuchanych osób, które znajdowały się wtedy w okolicy nic takiego nie słyszał, po drugie byłyby na jezdni ślady po gwałtownym hamowaniu, których szukano i nie znaleziono, dlatego z tego co wiadomo policja nie bierze tego pod uwagę.

Poza tym wtedy było dużo osób w okolicy, było zupełnie jasno na pewno ktoś by coś takiego zauważył
@przecietny_facet: mogła być escortka i nie dostać wynagrodzenia i się awanturować, mogli chcieć ją nastraszyć i przesadzili, mogła się odgrażać, że rozpowie, że wykorzystują nieletnie dziewczyny. Ja myślę, że nawet jeżeli gangsterzy są w to zamieszani, to raczej jej śmierć była przypadkowa, a potem po prostu pozbyto się ciała, żeby nie mieć przypału.

Na pewno znajomi IW coś przypuszczają, bo ich zachowanie po zaginięciu jest mocno irracjonalne:
-wolanie "Iwona, Iwona" o
@niemaniema: Niekoniecznie, lekkie stuknięcie, głowa o beton, koniec zabawy. U mnie na sąsiedniej ulicy czasem są kolizje, wypadki samochodowe itp. Dość często o niektórych przypadkach dowiaduje się z mediów, albo tylko dlatego, że akurat wyszłam z domu. Raz chłop w sklep wjechał i nawet nie wiedziałam kiedy, bo spalam. To, że nikt nie usłyszał nic przy parku jest niewykluczone, ale mało prawdopodobne.
@przecietny_facet: Zgadzam się, nie zaprzeczam, ale fakty są takie, że ta sprawa jest bardzo dziwna, co tylko te spekulacje mnoży. Jedyne z czym mogę polemizować, to stanie w punkcie 0. W tym roku postawili zarzuty Pawłowi i wkroczyli do jednego z szemranych klubów. Niestety dalej to jest co najwyżej jeden z wielu kroków więc dalej sprawa stoi technicznie w miejscu i trzeba liczyć na przysłowiowy cud.
@Oseghe: Zaginięcie Iwony śledzę od samego początku i przeżyłem już kilka "przełomów" w śledztwie, dlatego jestem teraz bardzo sceptycznie nastawiony. Wiadomo, że policja dysponuje o wiele większą wiedzą, niż to co przecieka do mediów, możliwa jest również pewna gra operacyjna na linii policja-media-sprawcy, dlatego snucie domysłów z donosów medialnych jest dla mnie niepoważne. Mam wielką nadzieję, że sprawca lub sprawcy (z dużym prawdopodobieństwem) śmierci Iwony, zostaną kiedyś ukarani. Archiwum X rozwiązuje
@przecietny_facet:

Więc dlaczego nie ma świadka, który potwierdziłby, że wsiadała z kimś do samochodu? Zaprzeczasz sama sobie, bo ile tam mogło być świadków o 4 czy 5 nad ranem?


Nie zaprzeczam, wręcz przeciwnie to całkiem oczywiste - ludzie zwracają uwagę tylko na jakieś nietypowe rzeczy, jeśli idziesz ulicą i obok ciebie ktoś wsiada do samochodu to zaczniesz się przyglądać, albo zapamiętasz to? Raczej nie, takich rzeczy się nawet nie zauważa.
Ale
@Oseghe: Może i wypadek mógłby nie być słyszany, ale już zgarnięcie takiej nieprzytomnej osoby z ulicy, podniesienie, załadowanie do samochodu raczej zwróciłoby czyjąś uwagę. Jakby była martwa albo nieprzytomna to takie ciało jest mega trudne do przeniesienia i wydaje się bardzo ciężkie, więc chwilę by to trwało, i nie wierzę że nikt nic by nie zauważył. A jeśli byłaby przytomna to pewnie krzyczałaby i próbowała się wyrwać.