Wpis z mikrobloga

@Sierotek: @bartek555:
1. czemu akurat marynarz? mieszkacie blisko morza i ojciec też nim był? 2. jak to jest być na morzu przez kilka tygodni z tymi samymi ludźmi? monotonia was dopada czy każdy rejs jest inny?
3. roboty dużo? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
4. po czasie, mając tę wiedzę którą macie, zmienilibyście sposób zarobkowania czy jest to strzał w 10?
5. w perspektywie roku ile mniej
  • Odpowiedz
@the_olson: 1. Ojciec byl marynarzem i od malego bywalem na statkach. W gimnazjum wiedzialem, ze pojde ta droga.
2. Ja pracuje na dosyc charakterystycznym statku, gdzie kazdy dzien jest zaladowany zadaniami i kazdy jest inny. Jest 130 osob na burcie. Polowa na drugiej zmianie, wiec widzi sie ich tylko na wejsciu/zejsciu na statek i ewentualnie jak jest impreza. Czas na prawde #!$%@?, wstaje 8:40, 9:10 silka, 11 sniadanie, 12-24 praca, max
  • Odpowiedz
  • 2
@the_olson
1. u mnie był strzał na ślepo nie udało mi się dostać na studia pierwszego wyboru, nie myśląc wiele złożyłem podanie na akademie morska w Szczecinie na próbę i mnie wciągnęło. A jestem z Podkarpacia z okolic Przemyśla.
2. Kilka tygodni na morzu, długi przelot to jest jedną z najlepszych rzeczy na statku obok naleśników na śniadanie w niedzielę. Człowiek ma w końcu czas robotę nadgodnic i trochę się wyspać. A
  • Odpowiedz
@Sierotek: W sumie jak odpowiadasz to pytanie jedno, czy na statku możesz np. jak masz czas na odpoczynek wyjść na pokład (np. na dziób), rozłożyć sobie kocyk i tak czilować?
  • Odpowiedz
  • 0
@epll zależy jak idziesz na pokład to musisz mieć zawsze odpowiednie PPE, ale wokół nadbudówki na spokojnie można sobie wyjść, ot np mamy teraz drążek zamocowany na zewnątrz i paru chłopaków tam sobie trenuje
  • Odpowiedz