Wpis z mikrobloga

W wieku 25 lat przeszedłem bardzo poważny kryzys egzystencjonalny i wtedy postanowiłem zrobić coś ze swoim życiem, zacząłem pracować i osiągać sukcesy. Nie dorobiłem się mieszkania, ale obecnie zarabiam mniej więcej 20k miesiecznie. Mam 40 lat. Dla jednego to dużo, dla innego mało. Dla mnie wystarczająco by czuć finansowe bezpieczeństwo.

Chciałem wam tylko powiedzieć, że 25 lat to wiek po którym mnóstwo się może jeszcze zmienić i to co przechodzicie może być właśnie początkiem tych zmian.

Niestety jest też druga strona medalu. Niedawno skończyłem 40 lat i mam nowy kryzys. Tym razem chodzi o brak rodziny, o typowy kryzys wieku średniego. To jest kolejne próba przed którą staję. Jest bardzo słabo, czasami całkowicie beznadziejnie i przerasta mnie to. Mam jednak w sobie iskierkę wiary, że to może znów wyjśc na lepsze. że coś zmienię, że to jest po coś.

Dzisiaj na g.12 mam umówione spotkanie z psychiatrą, żeby dostać coś na lęki, bo ciężko z nimi żyć, ale nie wiem, cały czas się wacham. Nigdy wczesniej nie brałem takich rzeczy i myślę, że lepiej jak jeszcze powalczę z tymi lękami sam, bez wspomagaczy.

Wesołych kochani, nie dajcie się temu gównu, walczcie, dacie radę.

#depresja
  • 77
  • Odpowiedz
@AerodynamiC: To nie jest tak, że nie miałem relacji i że nie mam na tym polu doświadczenia. Byłem w kilku paroletnich związkach z których sam uciekałem. Po prostu zmienił mi się mój stosunek. Myślę, że to jest tak, że nasze pokolenie patrzyło na swoich rodziców. Jeśli założyłbym rodzinę w wieku 20 lat możliwe, że odpieprzyłoby mi teraz na punkcie zabawy, kupowania sportowych fur i poznawania 20latek. Jestem człowiekiem starającym sie patrzeć
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@omatko: nic związanego z IT poza tym, że kompa używam. Jestem #bhp zwanym ładnie HSEQ Field Advisor w obecnej firmie. Chociaż z QC/QA to za dużo nie mam do czynienia.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Jestem człowiekiem starającym sie patrzeć pozytywnie i wyciągać kontruktywne wnioski. Uważam, że wszystko jest po coś. Dostałem teraz tego strzała po to, żeby się ogarnąć i możliwe, że dla mnie teraz jest czas na rodzinę. Tak staram się na to patrzeć.


@kalosz_zaglady: czas ucieka, ogarnij bałagan na głowie bo bez tego kroku w przód nie zrobisz. Ja od roku nie biorę już tabletek, uważam, że są mega potrzebne jeśli w żaden
  • Odpowiedz
@kalosz_zaglady jestem w tej samej sytuacji, kasy dużo ale własnej rodziny brak, do tego obciążenie innymi tematami. Tak samo jak ty zastanawiam się czy jakieś leki byłyby dobre ale boję się skutków ubocznych. Daj znać jak zadziałały ma Ciebie, jak nie zapomnę to jeszcze podpytam za miesiąc :p
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@ibeafraidi: ja np pracuje 4 tygodnie za ok 11k euro, kolejne 4 tygodnie siedzę na wolnym w domu i wychodzi jakieś 20k miesięcznie ¯_(ツ)_/¯


  • Odpowiedz
@kalosz_zaglady: Z tego co powiedziałeś, to nie skonfrontowałeś się z kryzysem, a uciekłeś od niego w kierunku pracy. Czy może być tak, że rodzina jest odpowiedzią na ten kryzys? Tylko taką, która przyszła zbyt późno.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Tajlosfit: 29 ja, ona 24... Ogarniać się zacząłem jak ja poznałem. Ogarnąłem życie w sensie? Że odciąłem się od szemranego towarzystwa? Kilka miesięcy od czasu jak zaczęliśmy się spotykać na poważnie. Finansowo ogarnięcie? Jak ja poznałem zarabiałem na czysto 6k, teraz nie pracuje na etacie i rozliczam się przez JDG, a pracuje od projektu do projektu. W różnych trybach. Czasem jeden strzał na 6 tygodni wyjazd i wystawie fakturę za zlecenie
  • Odpowiedz