Wpis z mikrobloga

jako danie wigilijne zostało wprowadzone w 1947 bo nie było co jeść


@Symmachus: Nieprawda. Karp na stołach wigilijnych pojawiał się już wcześniej. PRL-owi zawdzięczamy co najwyżej to, że nie pojawiało się już nic oprócz niego.
@earthvision: @mateos11: Jedzcie sobie nawet gowno, byle by wam smakowało. A uszka i pierogi mamusia robi regularnie, mimo ze wymaga to dużo pracy. Zdradzę wam sekret, grilowanie czy pieczenie karpia nie jest bardziej skomplikowane niż innych ryb. Mimo to nikt nie chce tego gowna dotykać. No chyba, ze wy regularnie kupujecie ale podejrzewam ze tez nie
@M0nty: uszka z barszem on je regularnie xD wykopek to se wymysli ze jajko wielkanocne je codziennie byle tylko nie przyznac sie do bledu xD a te teorie o tym jakie to grillowanie czy pieczenie (karpia sie smaży XDDD) jest oczywiste to moge zbyc tylko smiechem bo ty nawet nie masz pojecia jak sie przyrzadza ale twierdzisz ze to proste xDD