Świąteczna, 13 kolejka PLK jest krótsza niż inne. Gramy dziś, jutro i w świąteczny poniedziałek – 6 meczów i 3 transmisje, w tym 2 mecze „specjalne”.
Mecz Zastalu (7-6) z Łańcutem (4-9) z tej kolejki grany był awansem w zeszłym tygodniu, a mecz Startu (4-8) z Piernikami (3-9) przełożony jest na nieznany jeszcze termin. Obie zmiany z tego samego powodu – udział zespołów z Lublina i Zielonej Góry w rozgrywkach ENBL.
Mecze telewizyjne:
King (7-5) – GTK Gliwice (4-8) – w dzisiejszym meczu telewizyjnym, zespół ze Szczecina ma szansę ugruntować pozycję w górnej części tabeli, ale przede wszystkim odkuć się po 2 niespodziewanych porażkach w Lublinie i Bydgoszczy. Wcale nie musi to być proste, bo GTK w ostatnich kolejkach wydawało się być lepsza drużyną niż wskazuje ich bilans – pokonali Legię, z Anwilem przegrali w końcówce. Dodatkowo wzmocnili się Malachi Richardsonem – byłym graczem Kinga, który swego czasu był w mistrzowskiej drużynie NBA Toronto z 2019 (ale pierścienia nie zdobył bo go wytrejdowali).
Anwil (8-4) – Trefl (9-3) – zakładając że Śląsk jest faworytem poniedziałkowego meczu, to to spotkanie może być meczem o wicelidera na ten moment. Oczywiście tabela po 13 kolejkach jest mniej ważna niż to, że łatwo sobie te drużyny wyobrazić na koniec sezonu na sąsiednich miejscach, więc nie tylko zwycięstwo, a nawet małe punkty tu mogą się liczyć. Oba zespoły mają „okoliczności” – Anwil, który ostatni raz w lidze przegrał w październiku, po wczorajszym pucharowym zwycięstwie wraca autokarem do Włocławka i 11 czy 13h podróży może ważyć. W Treflu problemy zaczęły się od kontuzji Gordona, dodatkowo wczoraj rozwiązano kontrakt z Glynnem Watsonem, więc ich rotacja na ten moment robi się 8-osobowa. W ciągu ostatniego miesiąca przegrali 3 z 4 ligowych meczów, a licząc ENBL 4 z 5. Wygrali tylko z beniaminkiem, a ostatnie występy przeciwko Śląskowi i Legii wyglądały źle. Chyba Anwil faworytem, mimo podróży, ale takim nieznacznym.
Śląsk (12-0) – Stal (9-3) – mecz na szczycie, choć nie o 1 miejsce w tabeli, bo to jest niezagrożone. We Wrocławiu po wczorajszym ograniu Trento w EuroCup humory dopisują i nawet jeśli nie postawią na nogi Parachouskiego (Morgan na pewno nie wróci jeszcze kilka tygodni), to będą tu faworytem, a jeśli wygrają ze Stalą, to w 1. rundzie już nie będzie z kim przegrać. Co do Stali – porażka w Łańcucie bo bardzo słabej grze jest sygnałem ostrzegawczym. Do zespołu dołączył Josh Perkins, ale pojawiają się głosy że mimo że to fajny rozgrywający, to może nie pasować do tego zespołu. W Łańcucie nie zagrał Skele, co wydawało się kluczowe przy dla równoważenia na obwodzie dominującego grę Perkinsa (oraz zabrało centymetry w obronie) i od tego czy Łotysz zagra we Wrocławiu IMO zależy czy Stal będzie miała kim przeciwstawić się choćby Jermiahowi Martinowi. Na dziś bukmacherzy dają ok. 65% szans gospodarzom. Chyba dałbym więcej :)
Mecze nietelewizyjne:
Astoria (3-9) – Czarni (5-7) – świetna w tym roku jest walka o utrzymanie, a tu jeden z jej elementów – Astoria która wygrała 2 ostatnie mecze (podobnie jak ten domowe) vs Czarni, którzy też zrobili zmiany w składzie (Jakub Schenk odmienił rozegranie) i gonią ósemkę, wygrali 2 z 3 ostatnich meczów. MKS Dąbrowa G. (4-8) – Spójnia (6-6) – trochę typowy mecz środka tabeli, w którym każda ze stron myśli zapewne: „z nimi nie możemy stracić punktów”. Oba zespoły potrafią zagrać fatalnie, ale to trener Winnicki po ostatniej porażce MKSu z Toruniem może czuć gorące krzesło pod dupą ;) Arka (5-7) – Legia (7-5) – bilanse wcale nie tak dalekie od siebie, potencjały bardzo różne (Legia ma przewagę talentu bardzo dużą). Dla Arki to drugi mecz z trzymeczowej serii przeciwko medalistom z zeszłego sezonu, a w ciągu 1,5 miesiąca wygrali tylko raz, grając jednak większość tych meczów bez Florence’a. W Legii nic się nie zmienia, grają tak bardzo w kratkę, że najdłuższa ich seria zwycięstw w tym sezonie to 2. Może po odpadnięciu z BCL coś się ruszy.
jeśli ktoś OPRÓCZ ZAWOŁANYCH powyżej, chciałby żebym wołał go do zapowiedzi PLK, meczów pucharowych i reprezentacji, to tu niech zostawi plusa, postaram się wołać ( ͡°͜ʖ͡°)
@cult_of_luna: Pozwolę sobie dodać info, że do Arki dołączył D.J. Fenner (poprzednio Sporting, ex-MKS), a do GTK Patryk Wilk (poprzednio MKS). Z Arki chyba poleciał Jordan Harris (brak oficjalki).
@poprostukefir: patrz, wyleciało mi to z głowy :) generalnie to dobry transfer, upgrade w stosunku do Harrisa jest oczywisty, ale Fenner naprawdę dobrze wyglądał w Sportingu. Pewnie gdyby nie kontuzja w zeszłym sezonie grałby w lepszej lidze niż portugalska.
Ten aktor i postać Ghula wg mnie nosił cały serial na barkach. Całość jest bardzo dobra ale jak pojawia się Goggins na ekranie, to zaczyna być jeszcze lepiej. #fallout #seriale
Świąteczna, 13 kolejka PLK jest krótsza niż inne. Gramy dziś, jutro i w świąteczny poniedziałek – 6 meczów i 3 transmisje, w tym 2 mecze „specjalne”.
Mecz Zastalu (7-6) z Łańcutem (4-9) z tej kolejki grany był awansem w zeszłym tygodniu, a mecz Startu (4-8) z Piernikami (3-9) przełożony jest na nieznany jeszcze termin. Obie zmiany z tego samego powodu – udział zespołów z Lublina i Zielonej Góry w rozgrywkach ENBL.
Mecze telewizyjne:
King (7-5) – GTK Gliwice (4-8) – w dzisiejszym meczu telewizyjnym, zespół ze Szczecina ma szansę ugruntować pozycję w górnej części tabeli, ale przede wszystkim odkuć się po 2 niespodziewanych porażkach w Lublinie i Bydgoszczy. Wcale nie musi to być proste, bo GTK w ostatnich kolejkach wydawało się być lepsza drużyną niż wskazuje ich bilans – pokonali Legię, z Anwilem przegrali w końcówce. Dodatkowo wzmocnili się Malachi Richardsonem – byłym graczem Kinga, który swego czasu był w mistrzowskiej drużynie NBA Toronto z 2019 (ale pierścienia nie zdobył bo go wytrejdowali).
Anwil (8-4) – Trefl (9-3) – zakładając że Śląsk jest faworytem poniedziałkowego meczu, to to spotkanie może być meczem o wicelidera na ten moment. Oczywiście tabela po 13 kolejkach jest mniej ważna niż to, że łatwo sobie te drużyny wyobrazić na koniec sezonu na sąsiednich miejscach, więc nie tylko zwycięstwo, a nawet małe punkty tu mogą się liczyć. Oba zespoły mają „okoliczności” – Anwil, który ostatni raz w lidze przegrał w październiku, po wczorajszym pucharowym zwycięstwie wraca autokarem do Włocławka i 11 czy 13h podróży może ważyć. W Treflu problemy zaczęły się od kontuzji Gordona, dodatkowo wczoraj rozwiązano kontrakt z Glynnem Watsonem, więc ich rotacja na ten moment robi się 8-osobowa. W ciągu ostatniego miesiąca przegrali 3 z 4 ligowych meczów, a licząc ENBL 4 z 5. Wygrali tylko z beniaminkiem, a ostatnie występy przeciwko Śląskowi i Legii wyglądały źle. Chyba Anwil faworytem, mimo podróży, ale takim nieznacznym.
Śląsk (12-0) – Stal (9-3) – mecz na szczycie, choć nie o 1 miejsce w tabeli, bo to jest niezagrożone. We Wrocławiu po wczorajszym ograniu Trento w EuroCup humory dopisują i nawet jeśli nie postawią na nogi Parachouskiego (Morgan na pewno nie wróci jeszcze kilka tygodni), to będą tu faworytem, a jeśli wygrają ze Stalą, to w 1. rundzie już nie będzie z kim przegrać. Co do Stali – porażka w Łańcucie bo bardzo słabej grze jest sygnałem ostrzegawczym. Do zespołu dołączył Josh Perkins, ale pojawiają się głosy że mimo że to fajny rozgrywający, to może nie pasować do tego zespołu. W Łańcucie nie zagrał Skele, co wydawało się kluczowe przy dla równoważenia na obwodzie dominującego grę Perkinsa (oraz zabrało centymetry w obronie) i od tego czy Łotysz zagra we Wrocławiu IMO zależy czy Stal będzie miała kim przeciwstawić się choćby Jermiahowi Martinowi. Na dziś bukmacherzy dają ok. 65% szans gospodarzom. Chyba dałbym więcej :)
Mecze nietelewizyjne:
Astoria (3-9) – Czarni (5-7) – świetna w tym roku jest walka o utrzymanie, a tu jeden z jej elementów – Astoria która wygrała 2 ostatnie mecze (podobnie jak ten domowe) vs Czarni, którzy też zrobili zmiany w składzie (Jakub Schenk odmienił rozegranie) i gonią ósemkę, wygrali 2 z 3 ostatnich meczów.
MKS Dąbrowa G. (4-8) – Spójnia (6-6) – trochę typowy mecz środka tabeli, w którym każda ze stron myśli zapewne: „z nimi nie możemy stracić punktów”. Oba zespoły potrafią zagrać fatalnie, ale to trener Winnicki po ostatniej porażce MKSu z Toruniem może czuć gorące krzesło pod dupą ;)
Arka (5-7) – Legia (7-5) – bilanse wcale nie tak dalekie od siebie, potencjały bardzo różne (Legia ma przewagę talentu bardzo dużą). Dla Arki to drugi mecz z trzymeczowej serii przeciwko medalistom z zeszłego sezonu, a w ciągu 1,5 miesiąca wygrali tylko raz, grając jednak większość tych meczów bez Florence’a. W Legii nic się nie zmienia, grają tak bardzo w kratkę, że najdłuższa ich seria zwycięstw w tym sezonie to 2. Może po odpadnięciu z BCL coś się ruszy.
jeśli ktoś OPRÓCZ ZAWOŁANYCH powyżej, chciałby żebym wołał go do zapowiedzi PLK, meczów pucharowych i reprezentacji, to tu niech zostawi plusa, postaram się wołać ( ͡° ͜ʖ ͡°)