Wpis z mikrobloga

@GregPelka: lol jak pojdziesz z przeziebieniem to moze i zleja i poleca paracetamol (bo co innego moga dac?). Jak im wytlumaczysz to co powiedzialem, to blood work dostanie bez problemu, tylko trzeba umiec w angielski ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@ksos: Nawet jeśli zrobią, to dostaniesz SMS z wynikami - wszystko ok. Albo cholesterolu za dużo, żryj mniej.
Żeby się doprosić o realny wyniki, będzie pewnie znów #!$%@?.

Bujam się ze swoim GP o kilka spraw przewlekłych i ocipieć można. Migreny. Nowoczesny, refundowany lek? Ale to trzeba zreferować do specjalisty. A w międzyczasie wstawimy cię na inny lek. Nie działa po miesiącu? Damy większą dawkę. Dalej nie działa? To damy jeszcze
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Zasłyszane. Przeze mnie. Od mojego GP xD I od kilkoro znajomych z ich wizyt lub ich dzieci ;]

@GregPelka: To nie możesz go zmienić, o ile nie mieszkasz w jakiejś dziurze z jedną przychodnią? Też miałem kilka lat temu mega kiepskiego gp, który nie okazywał żadnego zainteresowania względem pacjenta, ale zmieniłem na innego i jak na nhs to nie mam na co narzekać, bo chłop jest mega konkretny i robi praktycznie
Zasłyszane. Przeze mnie. Od mojego GP xD


@GregPelka: Nie kwestionuję, że tak było, chociaż mam inne doświadczenia. Polacy narzekający, że "GP przepisuje paracetamol na wszystko" wykreowali, moim zdaniem szkodliwy, stereotyp. Zjawisko to doczekało się badań - link. Ale skoro lekarze tak robią, to chyba sami sobie są winni.
@Rigun: Mirku szukaj innego GP. Jest rzeczywiście ten stereotyp, że GP nie mają tutaj o niczym pojęcia i to jest prawda. Z tym, że dobry GP jak nie wie to skieruje do specjalisty albo na bardziej wnikliwe badania, zaś zły GP będzie zgrywał chojraka, że wie wszystko i przepisze Ci coś co nie pomaga. Wiem z doświadczenia, że wystarczy dobry GP i sprawa wygląda zupełnie inaczej. Ostatnio miałem badany testosteron 3x
@romek898: @hidedeepinside: Przerabiałem osobiście 3 dohtorów w dwóch przychodniach. Jak pierwszy w pierwszej jeszcze dawał radę. A recepcja miała wolne terminy na przyszły tydzień, tak w nowej przychodni to dramat.
Dzwonisz rano - jesteś 22 w kolejce. Dzwonisz popołudniu, najbliższy termin za 3 tygodnie, albo próbuj pan jutro rano xD Pielęgniarce się zapomniało mi ręki zdezynfekować przed pobraniem krwi. Lekarzowi się zapomniało wpisać do dokumentacji, że biorę leki na tarczycę
@GregPelka: kurde nie brzmi to najlepiej. W takim razie najwidoczniej mam cholerne szczęście, bo mój GP jest przejęty za każdym razem jak się z nim kontaktuje i rzeczywiście stara się pomóc jak może. A odnośnie terminów to u mnie w przychodni albo rezerwujesz termin na za X tygodni (jeżeli to nie jest pilne) albo musisz zadzwonić o 8 lub 14 żeby mieć termin tego samego dnia na wizytę twarzą w twarz
albo rezerwujesz termin na za X tygodni (jeżeli to nie jest pilne)


@hidedeepinside: I tak właśnie brzmiały ulotki u mojego GP w poczekalni. Wchodzisz sobie na konto pacjenta online i sobie samemu bukujesz np za 3 tyg wizytę. Taki chu.. 'brak wolnych terminów'. Dzwonię na recepcję - aa, to nie działa, trzeba dzwonić.

albo musisz zadzwonić o 8 lub 14 żeby mieć termin tego samego dnia na wizytę twarzą w twarz