Wpis z mikrobloga

@pollocollo: W praktyce tak. Kiedyś był jeszcze lotos niby, ale od kilku lat tylko Orlen. Obecnie stacje konkurują właśnie ceną (skoro Orlen podwyższa to inne stacje tez- bo wręcz muszą), ale też asortymentem użytku codziennego i słynnymi hotdogami. No i w dużej mierze wybijają się na lokalizacji i dostępności.
@pollocollo: cena na polskich stacjach raczej nie wpływa na ceny w innych krajach. Rosną one wszędzie mniej więcej w podobnym tempie, głównie ze względu na to, ze dostawcą paliw w krajach UE jest Rosja (nałożone sankcje); ale tych wpływów jest więcej, ogólny wzrost ceny ropy naftowej (kurs dolara poszedł w górę) + kiepska wydolność krajowych źródeł paliw. No ale warto pamiętać, ze powyższe przyczyny są tez takim pretekstem do sztucznego zawyżania