Wpis z mikrobloga

@ciemnienie: ja to szczerze współczuję tym ludziom co latają po sklepach jak #!$%@? przed świętami
ostatnio byłem w poprzednią sobotę więc chwilę przed mikołajkami - tylko dlatego że chciałem coś obejrzeć na żywo, tłok że masakra.
sam nie mam ochoty tam jeżdzić, a jeszcze zabierać dzieci ze sobą samobójstwo. Generalnie jak mogę to unikam zakupów z dziećmi bo zwykle coś zobaczą co chcą, a czego ja nie mam ochoty kupować i
@tytusprod: robię z dzieckiem tylko codzienne sprawunki w drodze z przedszkola i choć bywa to trudne (patrz wyżej), jest ważnym etapem socjalizcji. Do sklepow na shopping nie jeżdżę, wszystko kupuje on-line.