Aktywne Wpisy
gzymspiwniczny +19
Byłem na ruchaniu u prostytutki. Ciężko to nazwać w sumie ruchaniem, ogólnie żałuję i odradzam bo można się poczuć jescze gorzej.
1. Znalazłem namiary poprzez www i potem smsami ustaliłem termin
2. Panna z miasta obok bo strach, że gdzieś potem mnie zobaczy z matką na zakupach itp.
3. Przyszedłem, prysznic, herbata bo widziala że zmarzłem
4. Zapytała co chcę, chciałem od tyłu.
Ogólnie jakoś się trzymałem do tego momentu, stres był
1. Znalazłem namiary poprzez www i potem smsami ustaliłem termin
2. Panna z miasta obok bo strach, że gdzieś potem mnie zobaczy z matką na zakupach itp.
3. Przyszedłem, prysznic, herbata bo widziala że zmarzłem
4. Zapytała co chcę, chciałem od tyłu.
Ogólnie jakoś się trzymałem do tego momentu, stres był
wieprzowina +38
Zazdroszczę ludziom, którym nie przeszkadza marnowanie 9-10h dziennie na pracę (doliczam dojazdy plus ogarnięcie się do niej i zakładam optymistyczny wariant bez nadgodzin). Sen i obowiązki - zostaje 4-6h dla siebie w zależności od dnia, i to nie mając dzieci. Z dziećmi to jest dla mnie czysta abstrakcja, nie wiem jak ci ludzie funkcjonują przy tak małej ilości czasu, którą mogą poświęcić sobie i swoim zainteresowaniom. Ach, no i jeszcze trzeba wcisnąć
Udaje takiego cichociemnego a raz się zapomniał i upomniał Pawłowskiego że źle przetłumaczył jego słowa.
#highleague #famemma
Komentarz usunięty przez moderatora
Chyba jeszcze pokutuje w nas postsowiecka mentalność, gdzie porażka, pomyłka jest czymś niedopuszczalnym i trzeba się jej wstydzić i wypierać. Często ludzie nawet jak robią błąd to nie chcą się do tego przyznać, bo jak np. jakiś nauczyciel, polityk, naczelnik może się mylić?
Na zachodzie trochę mają lepszą mentalność pod tym względem, porażka to naturalna kolej rozwoju i trzeba z niej wyciągać wniosek i iść do przodu.
Już pomijam fakt,