[jatylkopytam]

Mam w pracy gościa który zachowuje się agresywnie w stosunku do mnie i kilku innych osób, często szuka zaczepki i konfrontacji, typ ostatnio bardzo się zmienił lub tylko ujawnił swoją naturę. nie chce dać się sprowokować, choć dobra lepa na ryj ostudziła by temperament #!$%@?. Przemyślałem jednak temat i jednak jeśli to ja użyje siły/przemocy to po pierwsze prawo będzie przeciw mnie, po drugie nie wiem czy oski nie trenował 10 lat temu hudo/sw i zostanę pokonany ale w samobronie. Ogólnie przewagę fizyczną mam no ale chyba nie warto próbować jej wykorzystać bo i tak zwykła szarpanka nie załatwi sprawy. Z drugiej strony zakład jest chroniony przez firmę i przy ewentualnym przekroczeniu granic przez typa mogę iść do ochroniarza i niech kreci małysza. Zawsze mogę podkoloryzować że może agresor jest pod wpływem różnych środków. jakieś protipy?
#pracbaza #prawo #przegryw #januszex #pytanie

[Bover]

@jatylkopytam: przede wszystkim brzmi to, jakbyś to ty chciał kogoś pierwszy i bez ostrzeżenia pobić. Na pewno to problem jest w tamtej osobie, a nie w tobie? Popytaj najpierw innych, czy aby na pewno mają również wrażenie że gość jest "agresywny".

[s.....e]

@jatylkopytam: zacznij go prowokować. Jak Ci wpierdzieli, to przynajmniej go wyautują

[okasz92]

nie spamuj tagiem #prawo, jak nie masz konkretnego pytania.
Opcji jest wiele, ale dorośli ludzie zwykle w takich sytuacjach rozmawiają z przełożonym.

[jatylkopytam]

@Bover: nie no tego sie nie spodziewałem

[okasz92]

@strikingsurface: skąd ta pewność?

[Polnischefuhrer]

@jatylkopytam: to nie czasy jaskiniowców gość nie ma prawa Cię tknąć i zapewne skończy się tylko na głupiej pyskówce. Widziałem już takich cwaniaków i nigdy nikt nikogo nie uderzył.

[jatylkopytam]

@okasz92: gość jest pod prezesem i mu donosi, janusza tylko ucieszą takie gierki miedzy pracowniami. Mój kierownik jest raczej ugodowy i nie rzowiąże w sposób jednoznaczny problemu. Mam dość napiętej sytuacji w pracy, przepracuje tam max 2 miesiące ale to nie znaczy że przez 2 miesiące mam żyć w stresie

[okasz92]

@jatylkopytam: zgadza się, zawsze mozesz zmienić pracę.

[jatylkopytam]

@okasz92: dla ścisłości, ja decyzję już podjąłem i to nie ze wględu na tą osobę. Narazie powoli szukam pracy i nie chcę podjąć pochopnej decyzji.

[Polnischefuhrer]

@jatylkopytam: powiedz mu że masz kuzyna adwokata/policjanta i się może przekonać na co Cię stać XDDD

[jatylkopytam]

@Polnischefuhrer: on powie że ma większego kuzyna adwokata/policjanta

[Polnischefuhrer]

@jatylkopytam: ale Cię z pewnością nie ruszy, wątpię by chciał to sprawdzać na własnej skórze. A jak gość jest problemowy to idź do przełożonego, że typ jest konfliktowy i Ci grozi. On jest tam nikim i albo się uspokoi albo wyleci, bo nikt nie chce mieć u siebie pracownika przez którego będzie mieć na głowie np. policję

[jatylkopytam]

@Polnischefuhrer: dobrze kombinujesz ale nie do końca, typ jest obecnie pod prezesem w strukturze organizacji, wiem że mu donosi. prezesowi są takie konfikty na rękę chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego, po za tym jest też 0,1% szans że dostał od janusza za zadanie siać ferment, nie można wykluczyć.
Ja z racji nawyku z wykonywanego zawodu analizuję różne możliwe sytuacje i staram sie ocenić możliwe rozwiązania.

[Polnischefuhrer]

@jatylkopytam: po pierwsze nie reaguj agresywnie na jego pajacowanie, ale wyjaśnij go ze spokojem, że zachowuje się jak debil, jest konfliktowy i niech się ogarnie bo stary chłop a zachowuje się jak gimbus i wszyscy mają już go dość, a od ciebie niech trzyma się z daleka bo nie chcesz się głupota od niego zarazić.