Wpis z mikrobloga

Koledzy krawaciarze lub koszularze, albo po prostu pracownicy biurowi. Mam do Was takie trochę krępujące pytanie.

Psikacie się, lub psiknęlibyście się Erosem do biura? ( ͡º ͜ʖ͡º)

Tak, wiem że wg niektórych Erosem w ogóle nie powinno się nigdzie psikać. ¯\_(ツ)_/¯

#perfumy
  • 36
  • Odpowiedz
@Nitro_Express:
Nie, ale jakbym go lubił, to tak.
Zgadza się. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W zasadzie przyjąłem stanowisko, że można się psiknąć czymkolwiek, byle nie #!$%@?ć 30 strzałów mocarza i nie dusić wszystkich w promieniu 5 metrów. Chyba, że masz jakieś ultra-nazi korpo.
  • Odpowiedz
W zasadzie przyjąłem stanowisko, że można się psiknąć czymkolwiek


@saradonin: Też przyjąłem takie podejście, ale na razie najwięcej na co się odważyłem to niebiesko - słodkie. Chyba jeszcze nie miałem w pracy na sobie takiego typowo imprezowego zapachu. A po reakcjach na inne perfumy, myślę że Eros byłby dobrze przyjęty przez różowe.
Moje opory polegają tylko na tym, że te perfumy są takie... głośne, wręcz krzyczące.
  • Odpowiedz
@Nitro_Express: A sprobuj, czemu nie :) Najwyzej podusisz ludzi przez jeden dzien.

Jakis czas temu zarzucilem joopa homme do biura i reakcje byly jedne z lepszych jakie mialem xD Wiec mysle, ze eros tym bardziej da rade
  • Odpowiedz
@Nitro_Express: bez przesady, znam co prawda tylko EDT i EDP, ale to nie są jakieś wulgarne zapachy, wręcz przeciwnie, trochę infantylne przez co kojarzą mi się raczej z grzecznym chłopcem. Flame wydaje mi się bardziej krzykliwy.
  • Odpowiedz
@saradonin: Nie miałem na myśli wulgarności, tylko mam takie przeświadczenie, że te perfumy krzyczą "hej wszyscy dookoła! Patrzcie się na mnie!" ¯\_(ツ)_/¯

No i z tą infantylnością też mam obawy, bo dwudziestkę skończyłem kilkanaście lat temu.

Eros to naprawdę jedne z niewielu perfum, które szufladkuję. Nie mam problemu z używaniem Interlude lub LNDL w sytuacjach, które wbrew opinii ogółu do nich nie pasują. A nad Erosem muszę jeszcze popracować.
  • Odpowiedz