[Jelonn]

Witam!

Mam pytanie do wykopowych papug bo coś czuje, że mój papuga mnie robi jak chce.

Jest taka sytuacja, Mirek i Mirabelka:
- przekazanie Mirabelce działki w formie darowizny od ojca Mirabelki
- Mirabelka bierze ślub cywilny z Mirkiem, bez rozdzielności majątkowej
- Mirek i Mirabelka otwierają dziennik budowy na działce, biorą niewielki kredyt bo wszystko stawia ojciec Mirabelki i budują dom
- Mirabelka skacze w bok takim szpagatem że Mirka wspiera ojciec Mirabelki, ile może otrzymać z domu po rozwodzie Mirek skoro dziennik budowy domu rozpoczął się jak już byli małżeństwem?

Dzięki za pomoc!

#kiciochpyta
#prawo

[chytra_wydra]

Kiepsko to widzę. Rozliczenie nakładów z majątku wspólnego (w tym z kredytu) na majątek osobisty. Wspólność ustawowa to najgorsze co może być.

[Adams_GA]

@Jelonn: szalona koncepcja to razaca niewdzięczność i odwolanie darowizn natomiast bez tego to jakies frytki z nakładów ktorych nie robiliscie zakladam skoro większość dawal ojciec

[Jelonn]

@Adams_GA hmm, właśnie to o czym mówisz jest teraz w planach. Tylko nie wiem czy przejdzie to na tym, że założyła procedure niebieskich kart z kaprysu bez żadnych dowodów. Ciężko powiedzeć, oprócz prodecur niebieskich kart i ciągłego zachowywania się jak szmata to nie dochodziło do rękoczynów za bardzo z jej strony. Pytałem bo ciężko mi uwierzyć, że w małżeństwie jest budowany dom i nie wchodzi w jego skład, strasznie nieintuicyjne.

[Adams_GA]

@Jelonn: tylko że kwestia darowizn to raczej ojciec, aczkolwiek mam wątpliwości czy przyprawienie rogów mężowi można traktować jako rażącą niewdzięczność wobec ojca, ciekawa sprawa. Co do domu, no to niestety tak jest, dom nie stanowi odrębnej własności, liczy się własność gruntu, więc kasa na jego budowę to tylko nakład z majątku wspólnego/osobistego na majątek osobisty.