Zastanawiam się czy jest w ogóle sens, abym próbował znaleźć dziewczynę. Podejrzewam, że nie ma dzisiaj takich, które spełniałyby moje poniższe oczekiwania:
- nie pali, alkohol sporadycznie, nie upija się, brak uzależnień - brak tatuaży i innych modyfikacji poza kolczykami w uszach - instagram/fb/tiktok/etc jedynie jako urozmaicenie dnia lub wcale - nie słucha disco polo ani rapu - nie wierzy w bzdury wypisywane na kobiecych portalach - nie przeklina, chyba że w nerwach - gardzi mordobiciem typu boks/mma/walki w klatce - nie głosuje i nie znosi pisu/konfederacji, nie jest też zlewaczała, najlepiej polityczne centrum i zdrowy rozsądek - nie popiera "dyskryminacji pozytywnej" oraz wpychania na siłę kobiet, gejów i murzynów do filmów, na intratne stanowiska - nie popiera przymusowej służby wojskowej - nie jest ekonomicznym imbecylem - potrafi myśleć logicznie, ma IQ powyżej średniej, nie jest analfabetą wtórnym, ani tzw. "humanistką" - niewierząca, ewentualnie "wierząca" - niepraktykująca - neutralne nastawienie do posiadania dzieci - preferuje spokojne spędzanie czasu, a nie kiszenie się w tłumie, na dyskotekach, obleganych miejscach, - robota z docelowo przyzwoitą wypłatą (+5 na rękę), co by żyć godnie, a nie że tyram, a panna "zajmuje się domem" - nie musi mieć najnowszej torebki, bluzki, co miesiąc wymieniać garderoby, 10 par butów - rozsądne gospodarowanie pieniędzmi, oszczędności, nie żyje od 10. do 10. - z poczuciem humoru, bez kija w dupie, bez księżniczkowania, wydzierania się, "dzisiaj śpisz na kanapie", etc. - nie klekocze zbędnie jęzorem - ugotowanie obiadu, zrobienie prania czy odkurzenie nie jest dla niej ujmą na honorze - bez podejścia na zasadzie "wszystko musi być po równo", nie szukam współlokatorki - potrafi się czymś zająć, nie muszę być animatorem rozrywki, ale też żadna "gejmerka" czy inne pick-me girl - wysoka kultura osobista, powie "dzień dobry" sąsiadowi, używa "przepraszam" i "dziękuję", a nie "sorry" i "dzięki" - potrafi myśleć i przewidywać konsekwencje swoich działań, racjonalna, rozsądna, inteligentna - nie choruje na samochodozę, ogólnie w miarę zdrowa - lubi aktywność fizyczną, ale nie żadna fit-mięśniara (brzydzą mnie takie) - bez anoreksji, otyłości, szczupła +/- 12 kg - zadbana, nie ma problemu z goleniem różnych miejsc - musi mi się fizycznie podobać, nie mam konkretnych oczekiwań - trochę młodsza ode mnie (mam 25)
Lista jest długa, ale czy wyszukana? Raczej nic szczególnego. Mimo tego mam obawy, że taka kombinacja cech jest dzisiaj niemożliwa do znalezienia i podejrzewam, że albo musiałbym odpuścić z połowę punktów albo nawet nie ma co próbować. Jak sądzicie?
![W końcu w USA zaczynają ścigać za fałszywe oskarżenia ME TOO [ENG]](https://wykop.pl/cdn/c3397993/5f0b59d8395c168142d991e5dfa067445cefbd1d23ea13e5e460a5f9615464f6,q70.jpg)
- nie pali, alkohol sporadycznie, nie upija się, brak uzależnień
- brak tatuaży i innych modyfikacji poza kolczykami w uszach
- instagram/fb/tiktok/etc jedynie jako urozmaicenie dnia lub wcale
- nie słucha disco polo ani rapu
- nie wierzy w bzdury wypisywane na kobiecych portalach
- nie przeklina, chyba że w nerwach
- gardzi mordobiciem typu boks/mma/walki w klatce
- nie głosuje i nie znosi pisu/konfederacji, nie jest też zlewaczała, najlepiej polityczne centrum i zdrowy rozsądek
- nie popiera "dyskryminacji pozytywnej" oraz wpychania na siłę kobiet, gejów i murzynów do filmów, na intratne stanowiska
- nie popiera przymusowej służby wojskowej
- nie jest ekonomicznym imbecylem
- potrafi myśleć logicznie, ma IQ powyżej średniej, nie jest analfabetą wtórnym, ani tzw. "humanistką"
- niewierząca, ewentualnie "wierząca" - niepraktykująca
- neutralne nastawienie do posiadania dzieci
- preferuje spokojne spędzanie czasu, a nie kiszenie się w tłumie, na dyskotekach, obleganych miejscach,
- robota z docelowo przyzwoitą wypłatą (+5 na rękę), co by żyć godnie, a nie że tyram, a panna "zajmuje się domem"
- nie musi mieć najnowszej torebki, bluzki, co miesiąc wymieniać garderoby, 10 par butów
- rozsądne gospodarowanie pieniędzmi, oszczędności, nie żyje od 10. do 10.
- z poczuciem humoru, bez kija w dupie, bez księżniczkowania, wydzierania się, "dzisiaj śpisz na kanapie", etc.
- nie klekocze zbędnie jęzorem
- ugotowanie obiadu, zrobienie prania czy odkurzenie nie jest dla niej ujmą na honorze
- bez podejścia na zasadzie "wszystko musi być po równo", nie szukam współlokatorki
- potrafi się czymś zająć, nie muszę być animatorem rozrywki, ale też żadna "gejmerka" czy inne pick-me girl
- wysoka kultura osobista, powie "dzień dobry" sąsiadowi, używa "przepraszam" i "dziękuję", a nie "sorry" i "dzięki"
- potrafi myśleć i przewidywać konsekwencje swoich działań, racjonalna, rozsądna, inteligentna
- nie choruje na samochodozę, ogólnie w miarę zdrowa
- lubi aktywność fizyczną, ale nie żadna fit-mięśniara (brzydzą mnie takie)
- bez anoreksji, otyłości, szczupła +/- 12 kg
- zadbana, nie ma problemu z goleniem różnych miejsc
- musi mi się fizycznie podobać, nie mam konkretnych oczekiwań
- trochę młodsza ode mnie (mam 25)
Lista jest długa, ale czy wyszukana? Raczej nic szczególnego. Mimo tego mam obawy, że taka kombinacja cech jest dzisiaj niemożliwa do znalezienia i podejrzewam, że albo musiałbym odpuścić z połowę punktów albo nawet nie ma co próbować. Jak sądzicie?
#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #przemyslenia #milosc
Czy jest szansa na myszkę dla chłopa?