Wpis z mikrobloga

@wykopbeast12345: Nic w tym dziwnego, to historycy wyznaczają cezury czasowe po to, żeby łatwiej nam było umiejscowić pewne wydarzenia na osi czasu.

Każde większe wydarzenia historyczne to proces, który trwa ileś czasu i nie jest kwestią jednego dnia czy jakiegoś drobniejszego wydarzenia.

Tak samo np. odzyskanie niepodległości świętujemy 11 listopada. A już w 1918 roku było o ile dobrze pamiętam 7 proponowanych dat. Niezależnie od tego który dzień uznamy za moment
@gejuszmapkt: byłem ostatnio na cmentarzach we Wrocławiu (żołnierzy radzieckich) i w Krakowie (kwatera żołnierzy radzieckich), to na tablicach pamiątkowych czytałem (w dwóch językach) że bracia z armii czerwonej walczyli o niepodległość i suwerenność ZSRR i PRL... Aż się łezka w oku kręci jacy byli z nich wyzwoliciele.
@haosek: pomijasz w swoim argumencie istotny fakt, że Rosjanie w szkołach nie są informowani o tym, że ZSRR był agresorem i sojusznikiem Rzeszy przez dwa lata.

Ba, ostatnio był wywiad z jeńcem po szkole oficerskiej, te oczywiste fakty go zadziwiły. Pomijam że mówił że nie widział na oczy mapy Ukrainy i zgadywał że ludność Ukrainy to 15mln ludzi.
@wykopbeast12345: ok, ale jak wyżej to już nie jest historia pisana przez historyków, którzy stawiają cezury na ważnych momentach. A zwykła propaganda i pranie dzieciom łbów żeby myśleli o jedynej słusznej racji.

Wiadomo że żaden kraj nie chce sie skupiać na złych rzeczach i odwoływać do swoich zbrodni itp., no nie na tym polega pamiętanie o swoich przodkach, a pamięć jest źródłem tożsamości.

Tylko u rosjan ma to inny charakter, tam