Wpis z mikrobloga

@quaz2020: No tak, nie wolno. Chyba, że to nagana publiczna. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Za moich czasów byliśmy wywoływani na apelu, stawaliśmy na środku sali i słuchaliśmy nagany.
  • Odpowiedz
@dlugi-gr dobra dobra, zaraz się okaże, że to jakaś bananowa patola co katowała w kiblu młodego członka tagu #przegryw i zaraz się wykopki przemienią z obrońców danych osobowych w gorących obrońców dyrektora xD i zamiast skarg do kuratorium na publiczne obwieszczenie będą skargi na zbyt niski wymiar kary i prośby o publiczne batożenie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@quaz2020: Bo nie umiałeś zasłużyć na naganę publiczną.
Wrzuciliśmy sód do kibla, ktoś dorzucił zapałkę.
Złamaliśmy drzewo na oczach wizytacji dyrekcji ( przypadek i zbieg okoliczności )
Doprowadziliśmy stróżów z OHP do furii, aż przyszli do szkoły nas wyłapać.
Tak samo z Policją ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@dlugi-gr ja wsadziłem w podstawówce drut do kontaktu czym #!$%@? korki w całej szkole na parę godzin i ledwo uszedłem z życiem, odpalalem petardy w szatni itd więc co nieco przeżyłem i za moich czasów się chodziło do psycholożki lub dyrektora na dywanik z rodzicami, tyle
  • Odpowiedz
@quaz2020: Kiedyś poszliśmy grupowo na rozmowa w sprawie palenia w kiblu. A tam psycholog szkolny gasi papierosa przy biurku i zaprasza nas na rozmowę na temat szkodliwości palenia. Nagle dyrektor nas wyprasza, każe wrócić do klasy, a z za zamkniętych drzwi było słychać, jaki #!$%@? zbierała pedagog szkolny za taką akcje z paleniem w szkole.
  • Odpowiedz
  • 0
@dlugi-gr ja miałem u psychologa fory bo znała się z moją matką bardzo dobrze i ziomeczki z którymi odwalałem byli synami nauczycieli więc nam się często upiekalo ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@quaz2020: Moja była dyrektorem :] - dobrze i źle. Źle, bo nauczyciele skarżyli na bieżąco, dobrze, bo można było załatwić w sekretariacie rożne sprawy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@matka_ziemniakow więc śpieszę z wytłumaczeniem bo nie rozumiesz. Za młodu wielu jest jak to określasz durniem ale to nie pozwala dyrekcji szkoły łamać prawo i wystawiać na świecznik takich uczniów. Każdy coś w życiu za dzieciaka przeskrobał(ty byłeś święty zapewne) i powinno mu się dawać naganę aby zrozumiał błąd, informować rodziców aby mu wybijali głupoty z głowy, ale zdecydowanie nie wytykać go palcami za to. Widocznie nie rozumiesz sprawy.
  • Odpowiedz
@quaz2020 Tak. Witamy w prawdziwym życiu. Przestań demolować łazienki i niszczyć drzewa to unikniesz takich problemów. Co innego coś przeskrobać typu obrzucić auto dyrektora papierem toaletowym albo narysować coś głupiego na tablicy. Pomijam fakt, że taka gałąź mogła np. na kogoś spaść i go zabić, ale o tym oczywiście nikt nie myśli. A przez ludzi, którzy odwalają "głupie" rzeczy w kiblu przez całą edukację nie było ładnej łazienki, bo zawsze znalazł się
  • Odpowiedz