Wpis z mikrobloga

@Kabee: tak świat świętem nigdy ukrainiec nie będzie Polakowi bratem. To zwykła wojna domowa i ukraińcy i ruscy mają tą samą mentalność chamstwo i brak kultury, bieda, sranie po krzakach, krestwo stąd ta frustracja i dlatego oni nigdy nie przeproszą kogoś kogo uważają za bogatszego, zazdrość zwykła. Zwykły człowiek jak kogoś przypadkiem uderzy barkiem na ulicy to przeprosi, Ukrainiec jak jebnie przypadkiem co każdy wie rakieta to nawet nie przeprosi. Tyle
zwykła wojna domowa

@Ivan_Sekal: jeśli chodzi o suche fakty i dane którymi tak szczycimy się w tym wpisie, no to nie bardzo. Inwazja państwo A na państwa B i aneksja terytoriów to nie wojna domowa tylko wojna agresji państwa A z państwem B.
Natomiast miliony wydane na uchodźców, nie licząc zabiegów PRowych naszych ułomnych włodarzy, zostały wydane w imię zobowiązań międzynarodowych i podpisanych konwencji - które stanowią, że państwo przyjmujące uchodźców
@Nizarlak_Horoszczanski: no suche fakty. Wojna domowa to coś co dzieje się wewnątrz jednego państwa. Inwazja jednego państwa na drugie nie jest wojną domową, tylko zwyczajną inwazją i wojną agresji między dwoma państwami. Tak stanowią dostępne nam dane, logika i prawo międzynarodowe, wbrew którym kolega wyżej nazywa to błędnie "wojną domową"
@Nizarlak_Horoszczanski: no przecież podaję suchą definicję. Inwazja, wojna agresji jednego państwa na drugie, jest wtedy gdy są co najmniej dwa państwa: to, które napada swoimi wojskami i to które jest napadane. Z tym mamy do czynienia.
A kolega błędnie nazywa to wojną domową, mimo że według definicyjki bożej wojna domowa to coś co dzieje się w obrębie jednego państwa, a my mamy tutaj dwa międzynarodowo uznane, samodzielne państwa - jedno atakujące
no przecież podaję definicję. Inwazja, wojna agresji jednego państwa na drugie, jest wtedy gdy są co najmniej dwa państwa: to, które napada i to które jest napadane. Z tym mamy do czynienia.


@prawda_w_moskwie: nie nazwę Cię zjebem, bo jesteśmy na tagu bożym. polecam jeszcze raz sprawdzić sobie definicję wojny. 3 może ja mam to dla Ciebie sprawdzić?
@Nizarlak_Horoszczanski: nie musisz, bo suche fakty wystarczają i mówią jasno o tym do czego się odnoszę, a definicje i odpowiedź na naszą bezsensowną dyskusję można znaleźć w minutę: wojna między dwoma obcymi państwami to nie jest wojna domowa.

Wojna domowa – konflikt zbrojny, w którym stronami są obywatele jednego państwa

A civil war or intrastate war[a] is a war between organized groups within the same state (or country).


Wojna – zorganizowany
@Nizarlak_Horoszczanski: są wystarczające do stwierdzenia dziecinnie logicznego faktu, że wojna między dwoma państwami to nie jest wojna domowa. Wojna domowa to coś co dzieje się w jednym kraju, a tu mamy walczące dwa kraje. Nie da się prościej
@GadajacyOdbyt: w tym wątku mówimy przecież o suchych faktach i danych - a ich w tej kwestii nie zmienia niczyja opinia czy uczucia na temat "podobieństwa" jakichś nacji. Są dwa kraje, są
@prawda_w_moskwie:
To jak wg prawa to wygląda to ja wiem i mi nie trzeba tego tłumaczyć.
Ale fakty są takie że to wojna domowa i tyle. To jedne psy. A jak to się oficjalnie nazywa to niech się nazywa.
Rozsądny człowiek właśnie dla przekory, żeby uwydatnić o co chodzi nazwie to wojną domową.
Napisałem:
" a dla nas tylko dobrze, że się tłuką między sobą a nie napadają na nas. "
Ale fakty są takie że to wojna domowa i tyle


@GadajacyOdbyt: A ja stwierdzam, że fakty są inne i definicje oraz logika to potwierdzają. Ten wątek powstał jako wyraz podziwu dla tego jak #!$%@? oddaje się niezmiernie "suchym faktom i surowym danym" w osądzie wydarzeń, no to w takim razie odpowiadam najbardziej suchymi i surowymi faktami, definicjami z książeczki według których to nie jest wcale wojna domowa. I tyle z mojej