Wpis z mikrobloga

To ja wtrącę tylko w temacie obrony OPL bo tutaj wielu specjalistów się dziwi czemu nie było alarmu przeciwlotniczego, czemu rakieta nie została strącona itd. itp. (Pomijam kwestie kto strzelił rakietą i jaką, podaję dwie wiodące rakiety jakie są typowane)
W zasadzie w linii prostej od miejsca upadku rakiety jest choćby i Rusin czy kawałek dalej Leszczków. Rakieta lecąca w tamto miejsce jest rakietą, która spada na Ukrainę. W momencie, gdy przekracza granicę z nami do miejsca uderzenia to jakieś 8-9 km.
Rakieta S-300 ma prędkość prawie 2km/s więc wszyscy mieliby jakieś 4-5 sekund żeby cokolwiek zrobić w takim wypadku xD.
Rakieta ch-101 ma prędkość 250-270 lub 190-200 m/s więc czas między przekroczeniem granicy to około 50 sekund.
Więc czas reakcji, weryfikacja, ogłoszenie alarmu itd to w zależności od rakiety max 5 sekund lub 50.
#ukraina
  • 4
@wormik a analiza trajektorii zaczyna się od granicy? Jezeli znasz kierunek prędkość wysokośc i prędkość wiatru to wiesz gdzie może spaść w momencie gdy paliwo się skończy. Radary nie przestają działać na granicy
@Matis666: nie wiem gdzie zaczyna się analiza, ale w takim wypadku, jakby zakładali błędy i może dolecieć gdzieś indziej jak do celu bo "paliwo się skończy" czy coś to wszystko co jest w zasięgu takiej rakiety powinno zostać ewakuowane, a syreny przeciwlotnicze powinny wyć za każdym razem "bo jeszcze doleci". A mam przeczucie graniczące z pewnością, że ruskie nie meldują co i czym będąostrzeliwać
@wormik nato nie chce się mieszać ale gdyby od początku no fly zone zrobić na zachodniej Ukrainie to taki incydent nigdy by nie miał miejsca, i mam nadzieję że ten wypadek to tego doprowadzi