Dziwię się jego rodzicom, że sami nie usunęli grzyba ze ścian. Gdyby to zrobili to ich syn by nie umarł. Jak można widzieć takiego grzyba jak na zdjęciach w artykule i nic z tym nie zrobić ( ಠ_ಠ)
@dnasstorm: opie - widzialeś kiedyś na polsacie ten program co Dowborowa im remontuje chaty? Tam bieda jest wymówką żeby ściany nie odmalować śnieżką za 39,90
@dnasstorm: To są zdemoralizowani ludzie. Facet mieszkał w UK od pięciu lat. Miał mieszkanie socjalne od czterech. Prosił o naprawę tego problemu, lub o zamianę mieszkania, ale nic to nie dało.
Normalny czlowiek w takiej sytuacji wynajmuje inne mieszkanie. Ten sądził, że zaoszczędzi sobie roboty, ciągnąc dalej socjal. Teraz, przez jego własne nieogranięcie stracił dziecko i odmawia wzięcia za to odpowiedzialności tropiąc "rasistów".
@dnasstorm: @true-true: jeju, co chwilę są przecież takie artykuły, gdzie goście mieszkają w mieszkaniach socjalnych, porośniętych grzybem.
Koło mnie mieszka rodzina z afryki, ich dom to był totalny syf - w łazience lała się woda, cała łazienka w grzybie, dom ogólnie syfiasty, bo tapety i farba odchodziły ze ścian, smród taniej nikotyny. W końcu council im wyremontował mieszkanie, ale tez prawda jest taka, ze mieli na papierosy, a nie na
@true-true: Z tym to nie jest aż tak różowo, bo na takie mieszkanie sie czeka nawet i kilka lat, w zależności od sytuacji materialnej itp. I taka osoba w zyciu nie pusci nawet takiego słabego mieszkania, bo na kolejne znów zleci na koniec kolejki.
Ale prawdę powiedziawszy to wcale nie było aż tak opłacalne, żeby się w to pchać, zamiast wynająć zwykłe mieszkanie, bo dostajesz je praktycznie surowe, bez podłóg i
@dnasstorm: @asique: Kiedys w Uk baba z agencji mi pokazywała mieszkanie do wynajęcia i mówię jej ze nie chce takiego z grzybem a ona ze to tylko trochę. A później na innym mieszkaniu jak wyszedł grzyb i zgłosiłam do landlorda to on to tylko zamalował zwykła farbą Mam wrażenie że wg nich grzyb to taki zwykły element życia a nie coś czym by się należało przejmować
@Paula_pi: U mnie teraz Anglik robi malowanie w całym domu plus mały remont i do grzyba podchodzi bardzo poważnie.
Najpierw usuwa go pryskając powyższym preparatem, ściera to, później znowu stosuje preparat, czeka az wyschnie, później kładzie warstwę farby anty grzybowi i dopiero maluje dwa razy normalną farbą także zależy na jakiego fachowca się trafi.
Do tego u mnie dehumidifier chodzi bardzo często i wylewam po 5 litrów wody z niego średnio
@dnasstorm: tylko ze to jest usuwanie objawów - bez poradzenia sobie z przyczyną problem będzie powracać. Drenaże w ścianach, nawiewniki w oknach, odpowiednia wentylacja, nawet głupia pralkosuszarka zeby nie suszyć prania w mieszkaniu pomoże zniwelowac problem
@Netrunner_: Zgadza się, ale kiedy powróci to zrobi się to samo. Jak usunąłem samodzielnie grzyb w rogu na suficie i pomalowałem preparatem anty grzybowi to już chyba 2 albo 3 lata i nie powrócił. Dehumidifier daje radę.
Dziwię się jego rodzicom, że sami nie usunęli grzyba ze ścian. Gdyby to zrobili to ich syn by nie umarł. Jak można widzieć takiego grzyba jak na zdjęciach w artykule i nic z tym nie zrobić ( ಠ_ಠ)
https://news.sky.com/story/two-year-old-boy-died-as-a-result-of-mould-infested-flat-unfit-for-human-habitation-12747927
Normalny czlowiek w takiej sytuacji wynajmuje inne mieszkanie. Ten sądził, że zaoszczędzi sobie roboty, ciągnąc dalej socjal. Teraz, przez jego własne nieogranięcie stracił dziecko i odmawia wzięcia za to odpowiedzialności tropiąc "rasistów".
Koło mnie mieszka rodzina z afryki, ich dom to był totalny syf - w łazience lała się woda, cała łazienka w grzybie, dom ogólnie syfiasty, bo tapety i farba odchodziły ze ścian, smród taniej nikotyny. W końcu council im wyremontował mieszkanie, ale tez prawda jest taka, ze mieli na papierosy, a nie na
Ale prawdę powiedziawszy to wcale nie było aż tak opłacalne, żeby się w to pchać, zamiast wynająć zwykłe mieszkanie, bo dostajesz je praktycznie surowe, bez podłóg i
A później na innym mieszkaniu jak wyszedł grzyb i zgłosiłam do landlorda to on to tylko zamalował zwykła farbą
Mam wrażenie że wg nich grzyb to taki zwykły element życia a nie coś czym by się należało przejmować
Najpierw usuwa go pryskając powyższym preparatem, ściera to, później znowu stosuje preparat, czeka az wyschnie, później kładzie warstwę farby anty grzybowi i dopiero maluje dwa razy normalną farbą także zależy na jakiego fachowca się trafi.
Do tego u mnie dehumidifier chodzi bardzo często i wylewam po 5 litrów wody z niego średnio