Wpis z mikrobloga

Jak myślicie, czy Perez mógł postrzegać swoją pomoc Maxowi w walce o tytuł jako dobry, koleżeński i bezinteresowny uczynek? Mnie się wydaje, że on szedł tam ze świadomością swojej roli w zespole czyli robienia wszystkiego, żeby Max wygrywał i przeszkadzania rywalom - pomagając Maxowi po prostu wykonywał swoją robotę i nie było tu żadnych przejawów koleżeństwa i dobrego gościa Pereza. Nie wydaje mi się, żeby RedBull zatrudniał dwóch kierowców na zasadzie - macie chłopaki bolidy i idźcie walczyć o majstra ( ͡ ͜ʖ ͡)

PS. Proszę nie traktować tego jako próby tłumaczenia i usprawiedliwienia Maxa. Tak, jestem Verstappeniarzem, ale to co zrobił było zwyczajnie głupie i słabe wiec popieram cała nagonkę ( ͡° ͜ʖ ͡°) #f1
  • 7
@pablooooo: Każdy kierowca F1 chce wygrywać i nie będzie chciał pogodzić się z byciem drugim kierowcą w zespole, nawet jeśli jest przyjmowany na oczywistych zasadach (minister obrony i punkciarz) i nawet jeśli ratuje go to przed odejściem z F1.
@redemptor: Co do tego nie ma dyskusji nawet i w pełni się zgadzam ( ͡ ͜ʖ ͡) aczkolwiek wydaje mi się, że jego rola od początku była jasna i był jej świadomy więc to nie było tak, że kiedykolwiek wyjeżdżał na tor z myślą o tym, że musi być szybszy od Maxa i walczyć o tytuł, a ustępując i pomagając mu spełniał jakieś dobre uczynki -
@pablooooo: To mogło przyjść z czasem - wjeździł się w bolid, wygrał kilka wyścigów dla Red Bulla, był nawet wyżej od Maxa w mistrzostwach i mógł zapragnąć więcej, niż tylko być pomocnikiem dla Maxa (choć nadal wykonywał dobrze tę robotę).
@redemptor: No okej, rzeczywiście w początkowej fazie sezonu Max miał problemy, ale nawet wtedy cała robota i rozwój bolidu były robione z myślą o Maxie. Natomiast co do zeszłego sezonu to naprawdę jak dla mnie wszystko co robił Perez to po prostu dobrze wykonana praca - owszem, miła i koleżeńska jednocześnie, aczkolwiek dalej praca i wypełnienie obowiązków ( ͡ ͜ʖ ͡)
@Aiden7: To też nie było tak, że w tygodniu musiał chodzić do pracy żeby mieć kasę na dojazd na Grand Prix żeby pomagać… ( ͡° ͜ʖ ͡°) wiec wyszedł na tym całkiem dobrze pod każdym względem biorąc pod uwagę, że gdyby nie ta rola i RedBull to teraz prawdopodobnie w ogóle by nie jeździł
@pablooooo: Akurat w zeszłym sezonie to Perez był sinusoidalny, ale w porównaniu do Bottasa był kiedy go potrzebował Max. Czasami miał problem z Q3, a czasami jechał jak powinien. W tym roku amplituda jest mniejsza, bo bolid bardziej mu pasuje i jest pewnie bardziej czytelny, ale RBR zawsze potem przesuwa poprzeczkę wysoko maksymalizując zyski czasowe kosztem wygody prowadzenia, bo Verstappen sobie z tym radzi, a drugi kierowca musi się dostosować. Już