Wpis z mikrobloga

via transkrypcja
  • 0
#codziennatranskrypcja #wiadomosci #tvpis #tusk12x
12.11.2022

Oto zapis dzisiejszego głównego wydania programu "informacyjnego" rządowej telewizji.
Archiwum dostępne na: https://codziennatranskrypcjatvpis.github.io/
FAQ

Z Cmentarza Lotników Polskich w Newark w Wielkiej Brytanii do Polski wróciły szczątki 3 pierwszych prezydentów Rzeczypospolitej na uchodźstwie: Władysława Raczkiewicza, Augusta Zaleskiego i Stanisława Ostrowskiego.
W ten sposób, po latach, zakończyła się ich przymusowa emigracja.
Prezydenci wrócili do domu, do ojczyzny.
Dobry wieczór państwu.
Danuta Holecka, zapraszam na specjalne wydanie Wiadomości sprzed Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie.
Tu w mauzoleum zostali dziś pochowani nasi prezydenci.

---
Prezydenci na uchodźstwie wracają na polską ziemią.
To jest radosne przyjęcie panów prezydentów na ich ziemi.
Dzisiejszy dzień jest symbolicznym zamknięciem trudnych kart historii Polski.
Do kraju, po latach, wróciły szczątki 3 prezydentów na uchodźstwie.
W okupowanym przez Niemców i Sowietów kraju, nie było możliwe działanie rządu czy prezydenta.
Konieczne do dalszego funkcjonowania państwa było wyznaczenie polskich władz, które znajdowałyby się poza zasięgiem obu agresorów.
Na początku schronienia użyczyła Francja, a później - na długie lata, również po drugiej wojnie światowej, Londyn.
Pierwszym prezydentem na emigracji został Władysław Raczkiewicz, premierem - Władysław Sikorski.
Szczątki generała wróciły do ojczyzny 29 lat temu, dziś z przymusowej emigracji, wrócili 3 prezydenci.
Bo ich miejsce jest w ojczyźnie, której przez lata służyli.

Maksymilian Maszenda dziś uczestniczył w uroczystościach.
Powiedz jak przebiegał powrót prezydentów do kraju?

---
Uroczystości rozpoczęły się o 13.00.
Kondukt żałobny dotarł do Świątyni Opatrzności bożej.

---
Symboliczny powrót do kraju 3 pierwszych prezydentów RP na uchodźstwie: Władysława Raczkiewicza, Augusta Zaleskiego i Stanisława Ostrowskiego.
I uroczystości pogrzebowe mężów stanu w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie.
Głównym ich celem był zamysł ratowania i walka o wolną Polskę, oraz zapewnienie ciągłości i suwerenności Rzeczypospolitej.
Prezydentów na uchodźstwie żegnały rodziny, przedstawiciele najważniejszych władz.

"To symboliczny dzień jedności dla wolnej, niepodległej Polski" - mówił prezydent Andrzej Duda.
Dziś są tutaj, dziś są na swoim miejscu, w tej ojczyźnie, z której musieli kiedyś przymusowo wyjechać, tej ojczyzny, którą przenieśli w sobie, mimo szyderstw, mimo rechotu komunistów.
Uroczystości w Świątyni Opatrzności Bożej to zwieńczenie pożegnania 3 prezydentów Polski na uchodźstwie, które rozpoczęło się 6 listopada w Newark w Wielkiej Brytanii.
Na tamtejszym cmentarzu, największej nekropolii polskich lotników w Wielkiej Brytanii, pozostają ich symboliczne mogiły.
Tym strażnikom naszej niepodległości i naszej wolności, winniśmy szczególny szacunek i szczególną pamięć.
Po mszy świętej trumny zostały złożone w Mauzoleum Prezydentów RP.
W tym momencie w kościołach w całej metropolii warszawskiej zabiły dzwony.
W tym samym miejscu spoczywa również ostatni prezydent RP na uchodźstwie - Ryszard Kaczorowski wraz z małżonką.
Obok Mauzoleum Prezydentów RP na Uchodźstwie w podziemiach świątyni Opatrzności Bożej powstała Izba Pamięci, która przybliża ich niezwykłą historię i ich walki o Polskę.

---
Polski Rząd na Emigracji był swego rodzaju fenomenem na skale światową.
Polskie władze, mimo niezwykle trudnych warunków, zdołałby odtworzyć pracujący regularnie rząd oraz namiastkę parlamentu.
Ponieważ po wojnie Polska nadal nie była wolna, rząd działał dalej, a władze wierzyły, że wolność uda się odzyskać.
Emigracyjni politycy pozostawali aktywni aż do pełnego odzyskania niepodległości przez Polskę, a ostatni prezydent RP na Uchodźstwie przekazał insygnia władzy pierwszemu demokratycznie wybranemu prezydentowi po upadku komunizmu w 1990 r., dopełniając tym samym końca historii Rządu Emigracyjnego.
To przekazanie odbyło się na Zamku Królewskim w Warszawie, gdzie jest Waldemar Stankiewicz.
Zamek Królewski to miejsce bardzo symboliczne i ogromnie ważne dla polskiej państwowości.

---
Urzędowali tu nie tylko królowie.
Była tu też siedziba Mościckiego.
Władysław Raczkiewicz został 1. prezydentem na uchodźstwie, Przez wiele lat spoczywali na brytyjskim cmentarzu w Newark.
Po południu samolot ze szczątkami 3 prezydentów na uchodźstwie wylądował w Warszawie.
W asyście Kompanii Reprezentacyjnej Wojska Polskiego prezydenci wrócili do ojczyzny.
Wracają i będą tutaj spoczywać w spokoju, na zawsze i będą jednocześnie na zawsze świadkami prawdy, ciągłości i marzeniu o wielkiej Rzeczpospolitej.
Kondukt żałobny z trumnami prezydentów przejechał ulicami Warszawy.
Pierwszym prezydentem na uchodźstwie był Władysław Raczkiewicz.
Po ewakuacji we wrześniu 1939 r.
organizował pomoc od Polonii dla kraju.
Na prezydenta został wyznaczony 30 września 1939 r.
W 1942 r.
w liście do papieża Piusa XII wzywał Watykan do zainteresowania się losem Polaków i Żydów, ofiar niemieckiego barbarzyństwa.
Po wybuchu powstania warszawskiego Raczkiewicz apelował do aliantów o wsparcie powstania.
Władysław Raczkiewicz był tą osobą, która jednoczyła Polaków w czasie II wojny światowej.
I tutaj jego zasługi skupienia wokół urzędu prezydenta walczących Polaków są nie do przecenienia.
Po konferencji jałtańskiej, gdy Polska znalazła się pod okupacją stalinowskiego reżimu, prezydent Raczkiewicz stracił wpływ na polityczny kształt przyszłej Polski.
I tu zaczęła się od 1945 r. władza w jakimś sensie symboliczna, taka, która podtrzymywała ciągłość polskiego państwa, taka, która symbolizowała wolę niepodległości, wolę wolności i zwycięstwa.
Od 1947 r. tę władzę jako prezydent na uchodźstwie sprawował August Zaleski.
Swoją funkcję piastował aż do 1972 r.
Przyszła prezydentura Stanisława Ostrowskiego, przedwojennego prezydenta miasta Lwowa, który jest dzisiaj zapomniany i niedoceniany, a to za jego mandatu, prezydentura zaczęła ponownie Polaków jednoczyć.
Każdy z nich w godzinie próby potrafił wznieść się ponad polityczne podziały i kierować się wyłącznie interesem Rzeczpospolitej.
Prezydenci, którzy na emigracji w Londynie przechowali legalność Polski, legalność rządu polskiego, zachowali suwerenność i chwałę Rzeczpospolitej dla całego świata.
Po dekadach wrócili do Rzeczpospolitej, którą zawsze mieli w sercu.

---
Zachowanie pamięci, nawet o trudnej i bolesnej historii, jest bardzo ważne.
Jak mówił marszałek Józef Piłsudski: "Naród, który nie szanuje swojej przeszłości, nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości".
To tyle sprzed Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie, gdzie w mauzoleum zostali pochowani polscy prezydenci na uchodźstwie.
Wrócimy tu jeszcze pod koniec Wiadomości.
Naszymi gośćmi będą prof. Karol Polejowski, IPN i Jarosław Kłaput, projektant i wykonawca wystawy w Izbie Pamięci przy Mauzoleum.

---
Podróżujący w Tatry czekali na ten moment od lat.
Kierowcom udostępniono długo wyczekiwany tunel pod masywem góry Luboń Mały.
Tunel im. Marii i Lecha Kaczyńskich to kluczowy element nowej, ekspresowej zakopianki.
Dzięki tej inwestycji znikną znane wszystkim kilometrowe korki ciągnące się od stolicy polskich Tatr.
Najdłuższy, ponad 2-kilometrowy, tunel pozamiejski w Polsce otwarty.
Przełomowa inwestycja upodobni trasę w Tatry do tras wiodących w Alpy.
Droga będzie krótsza i pewnie przyjemniejsza, nie taka długa w tą stronę przez rozkopany Kraków.
Dwupasmówka na odcinku Naprawa - Skomielna Biała wydrążona pod masywem góry Luboń Mały znacząco przyspieszy i uczyni bezpieczniejszą podróż w Tatry.
Tunel otrzymał imię Marii i Lecha Kaczyńskich.
Lech Kaczyński jest patronem, ale jednocześnie inicjatorem i człowiekiem, który stworzył możliwość.
Otworzył drogę, którą w tej chwili idziemy.
To droga naprawy - wieloletnich zaniedbań poprzednich rządów.
Zakopianka, łącząca podhalańskie kurorty z resztą kraju była dla kierowców prawdziwą zmorą.
Szczególnie w sezonach turystycznych tworzyły się tam astronomiczne korki, w których kierowcy tracili czas.
Kraków - Zakopane 2 godziny, a jest to 30 km.
Teraz przez tunel przejedziemy w ok. 2 minuty, wcześniej pokonanie tylko tego odcinka mogło zająć nawet godzinę.
Bardzo ważne dla naszych mieszkańców i dla przedsiębiorców, ale też ważne, żebyśmy mogli jak najlepiej przyjąć naszych turystów.

---
Drążenie tunelu rozpoczęto w marcu 2017 r.
Prace toczyły się 24 godziny na dobę, przez 7 dni w tygodniu.
Usuwamy kolejny niebezpieczny odcinek na mapie polskich dróg poprzez jakże ważną, trudną w realizacji inwestycję.
Tunel wyposażono w najnowsze zabezpieczenia przeciwpożarowe i systemy bezpieczeństwa - w tym odcinkowy pomiar prędkości.
Chodzi o to, żeby było bezpiecznie, żeby kierowcy nie szarżowali, żeby nie dochodziło tutaj do tragicznych wypadków.
Tunel należy do najnowocześniejszych w Polsce: wentylacje, oświetlenia, systemy bezpieczeństwa, przeciwpożarowe.
Jest naszpikowany elektroniką.
Kolejny istotny odcinek S-7 między Rdzawką a Nowym Targiem ma być częściowo oddany do użytku pod koniec przyszłego roku.
Zaminowane budynki administracji, rosyjscy dywersanci w cywilnych ubraniach i widmo zmasowanego ostrzału Ukrainy w najbliższych dniach.
Dzień po wyzwoleniu Chersonia Kijów przestrzega przed hurraoptymizmem i zaleca wzmożoną czujność.
Według zachodnich analiz Rosjanie już przegrupowują siły na wschód w rejon Zaporoża i Donbasu.
Nagrania z wyzwolonego miasta obiegły cały świat.
Ci ludzie czekali na wolność niemal 9 miesięcy.
Jesteśmy wdzięczni ukraińskim siłom zbrojnym.
Nasi chłopcy są niesamowici.
Chwała Bogu, chwała ukraińskim siłom zbrojnym, chwała Ukrainie!
I chociaż euforia udziela się wszystkim - władze apelują o zachowanie ostrożności, bo miasto jest w zasięgu rosyjskiej artylerii.
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wróg będzie ostrzeliwał osiedla, które jeszcze nie zostały wyzwolone spod okupacji, trzeba też zbadać terytoria pod kątem materiałów wybuchowych.
Budynki administracji, infrastruktury, opuszczone sklepy.
Rosjanie zaminowali całe miasto.
Do tego niemal na pewno na terenie Chersonia działają rosyjskie grupy dywersyjne.
Rosyjskim żołnierzom, którzy przebrali się w cywilne ubrania i gdzieś się ukrywają, chcę powiedzieć jedno: nie ukryjecie się.
Znajdziemy was.
Jedynym wyjściem dla wszystkich okupantów jest dobrowolne poddanie się.
Odbicie Chersonia to zaledwie początek - według analityków - front skrócił się dla obu stron i mimo strat Rosjanom udało się wycofać część sił zdolnych do przegrupowania.
Ukraina jest na fali wznoszącej, czyli kolejne działania ukraińskie przynoszą skutki.
Rosjanie są w defensywie, ale to nie oznacza, że Ukraina ma aktualnie wystarczające siły i środki, by ten cały front ogarnąć.
Moskwa nieoficjalnymi kanałami próbuje wymóc przerwę operacyjną.
Kijów chce iść za ciosem.
Linia frontu przebiega teraz 70 km od okupowanego i zrównanego z ziemią Mariupola.

---
Prezydent Zełenski nadał odznaczenia państwowe "za zasługi dla Ukrainy" przedstawicielom polskich władz i dziennikarzom.
Wśród uhonorowanych znalazł się nasz korespondent w Kijowie - Tomasz Jędruchów.

Sojusz polsko-litewski rośnie w siłę - podkreślali prezydenci Polski i Litwy w programie "Gość Wiadomości".
Razem stawiamy czoła rosyjskiemu imperializmowi, pomagamy Ukrainie i dbamy o bezpieczeństwo energetyczne.
Polskę i Litwę łączy interkonektor gazowy, ale też ważny sojusz polityczny, który wzmacnia pozycję naszego regionu w Europie.
Symboliczna chwila.
Prezydenci Polski i Litwy na Zamku Królewskim w Warszawie oglądają obraz: hołd ruski uwieczniający triumf Polaków nad rosyjskim wrogiem.
Dziś oba nasze kraje też muszą stawić czoła rosyjskiemu imperializmowi.
Jeżeli spojrzymy na naszą historię, to zobaczymy, że presję ze wschodu odczuwaliśmy przez cały czas i im była większa, tym bardziej byliśmy zjednoczeni.
Dziś przeżywamy bardzo podobną sytuację, bo nasze państwa są tak położone, że nie jest bezpiecznie.
Jedność to teraz nasza jedyna siła, by oprzeć się presji rosyjskiego agresora.
Polska dała piękny przykład solidarności pomagając ofiarom rosyjskiej inwazji - Litwini poszli naszym śladem.
Odgrywamy w tej wojnie bardzo dużą rolę, bardzo pomogliśmy, ale przede wszystkim pokazaliśmy się światu jako naprawdę niezwykły naród.

---
Oba nasze narody doświadczyły hybrydowej agresji nielegalnych migrantów, ale wspólnie pokrzyżowaliśmy kreślony w Moskwie i realizowany przez Mińsk plan destabilizacji naszego regionu.
Bezpieczeństwo - także energetyczne - jest dla Polski i Litwy priorytetem.
Nie tak dawno też razem otwieraliśmy interkonektor gazowy pomiędzy Polską a Litwą.
Dzisiaj Polska dzięki temu może skorzystać z dostaw, choćby do gazoportu w Kłajpedzie i gazu, który tam przychodzi.
Dzisiaj Litwa może skorzystać z gazu, który jest w polskiej sieci.
To ważny krok dla uniezależnienia się od rosyjskich surowców.
Polska buduje swoją niezależność energetyczną i to połączenie z Litwą jest filarem tego bezpieczeństwa.
Oba nasze kraje są członkami UE i NATO, ale współpracujemy też w ramach Inicjatywy Trójmorza czy Trójkąta Lubelskiego.
Łączy nas przede wszystkim przeciwstawianie się intrygom rosyjskim, imperializmowi rosyjskiemu, czyli polityce, która ma skłócać bardzo właśnie kraje w tym regionie.
Nie daliśmy i nie damy się poróżnić Rosji.

---
Oglądają państwo główne wydanie Wiadomości.
Zobaczmy, co jeszcze przed nami...

---
Antysemityzm i rasizm.
Skandaliczne słowa Donalda Tuska.
Światowe kino w Toruniu.
Po 2-letniej przerwie wraca Camerimage.

---
Piłkarska reprezentacja Polski mecz z Chile rozegra na stadionie Legii Warszawa przy Łazienkowskiej, a nie, jak wcześniej planowano, na Stadionie Narodowym.
Wszystko przez pęknięcie w konstrukcji dachu.
Obiekt został zamknięty do odwołania i po raz kolejny stał się tematem w dyskusji publicznej.
Bardzo jesteśmy rozczarowani.
Kibice zniesmaczeni, a Robert Lewandowski o kolejnych golach na Stadionie Narodowym może na razie zapomnieć.
Pękł bowiem łącznik między liną utrzymującą iglice z rozkładanym dachem z dachem stałym.
Jedną z hipotez jest to, że była wada materiałowa elementu, który jest z tym łącznikiem.
Zgodnie z założeniami architektów i konstruktorów ta lina powinna wytrzymać czterokrotnie większe obciążenie, niż jest teraz.
Dlatego Narodowy natychmiast zamknięto do odwołania.
A opozycja natychmiast zaatakowała rząd.

---
To zaskakuje, bo Stadion Narodowy to sztandarowa inwestycja rządu Donalda Tuska.
Tutaj w stadion, w najbliższą okolicę zainwestowano ponad 2 mld zł.
Ówczesny premier wówczas zapewniał: Mogę państwa uspokoić, ten stadion to nie jest fuszerka.
Nie będziemy się go wstydzić.
Gwarantuję.
Wstyd był, zanim jeszcze stadion otwarto.
Pół roku opóźnienia i dodatkowo wada konstrukcyjna schodów.
Kondycja tego rządu jest zdecydowanie lepsza niż opinia na temat tego rządu.
Trochę tak symbolicznie to jest jak ze Stadionem Narodowym.
Jednym się podoba mniej, innym bardziej, ale zbudować taki obiekt w 32 miesiące to jest duma i duży wyczyn.
Dużym wyczynem były straty Ministerstwa Sportu i Turystyki - aż 5 mln zł na koncercie Madonny w 2012 roku.
Kilka miesięcy później kolejna kompromitacja, kiedy odwołano mecz z Anglikami ze względu na opady i brak decyzji ws. zamknięcia dachu.
Piłka stoi, nie toczy się.
Dzisiaj widzimy, jak działały rządy PO-PSL.
Fuszerka goni fuszerkę.
Nawet na przykładzie ich sztandarowej inwestycji możemy stwierdzić, że przetrwała tylko 10 lat i już wymaga naprawy.

---
Obniżony VAT na paliwa ma być wyższy, chociaż wpłynie to negatywnie na poziom inflacji w Polsce.
Takie prognozy dotyczące PKB przedstawia Komisja Europejska.
I cały czas nalega, aby podwyższyć podatki na energię, które Polska obniżyła w ramach tarczy antyinflacyjnej.
Komisja Europejska prognozuje, że w tym roku polskie PKB wyniesie 4%.
To mniej niż wcześniejsze przewidywania, ale i tak powyżej unijnej średniej, która wyniesie 3,3%.
KE ocenia, że tegoroczny wzrost gospodarczy w Polsce - pozostanie mocny.
Gorsze prognozy są na przyszły rok.
KE naciska na Polskę, aby wycofać się z obniżonych stawek VAT, chociaż równocześnie podkreśla, że spowoduje to utrzymanie inflacji na wysokim poziomie.
Gdybyśmy bezpośrednio zastosowali się tylko do zaleceń KE, to byśmy mieli do czynienia ze wzrostem cen i wzrostem wskaźnika inflacji.
Bruksela oczekuje, że od stycznia zostaną przywrócone podatki zniesione przez polski rząd w ramach tarczy antyinflacyjnej.
Staramy się chronić i miejsca pracy, i budżety rodzinne poprzez różnego rodzaju mechanizmy obniżające ceny elektryczności, węgla, wszelkiego rodzaju źródeł ciepła.
Takie działania pozwoliły utrzymać stabilną sytuację gospodarczą.
Ale jeśli rządowy program wsparcia pozostałby w obecnym kształcie, Polskę może czekać kolejna rozprawa przed TSUE.
Stąd pomysł Polski na maksymalne ceny prądu i gazu.
Tam, gdzie to możliwe, chcemy również wprowadzić inne mechanizmy, ale niektóre z nich są ograniczone przepisami unijnymi, jeśli chodzi o kwestie związane z minimalnymi stawkami VAT.
I chociaż KE ma prawo do tak rygorystycznego podejścia wobec VAT, to równocześnie zgadza się, aby np. niemiecki rząd wpompował w swoje firmy 200 mld euro pomocy publicznej.
Chodzi właśnie o to nierówne traktowanie, że zamożniejszym można więcej.
A tym mniej zamożnym, niestety na możliwości finansowe można mniej.

Szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji zleci sprawdzenie słów Donalda Tuska, które wypowiedział w Sępólnie Krajeńskim.
Chce mieć pewność, czy nie doszło m.in. do szerzenia rasizmu.
Chodzi o zdanie, w którym lider PO siebie samego porównał do geniusza, a Jarosława Kaczyńskiego do żyda.
Oburzające, wstrząsające, antysemickie.
Tak obserwatorzy życia publicznego w Polsce komentują te słowa Donalda Tuska.
Jeśli my przywrócimy normalną rolę telewizji publicznej, nie żeby mówili: "Tusk jest geniusz, a Kaczyński żyd".
Konfrontując słowa "geniusz" i "żyd" Donald Tusk wprost zasugerował, że żydzi są gorszymi ludźmi.
Są takie wypowiedzi, których nawet komentowanie nie tylko budzi niesmak, ale wręcz możemy się "pobrudzić".
Odbieranie żydom godności przywołuje jak najgorsze wspomnienia z czasów, kiedy Niemcy wymordowali niemal 6 milionów ludzi, w tym 2 miliony dzieci, tylko za to, że byli żydami.
"Tusk jest geniusz, a Kaczyński żyd".
Stąd reakcja przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, który chce sprawdzić, czy Donald Tusk nie popełnił przestępstwa.

---
W normalnym, demokratycznym kraju taki polityk po prostu kończy karierę polityczną.
Podobnego zdania jest coraz więcej Polaków.
Z ostatniego badania IBRIS wynika, że Tuskowi ufa już tylko 29,8% ankietowanych, To prawie 5 punktów procentowych (4,9%) mniej niż we wrześniu.
Tusk ma w świetle badań opinii publicznej niską wiarygodność, to jest jego największy problem, to wynika z tego, że po prostu opuścił urząd w trakcie sprawowania funkcji premiera i poszedł do Brukseli.
Mimo że wielokrotnie zapewniał, że tego nie zrobi.
Być polskim premierem jest dla mnie stukrotnie ważniejsze niż te potencjalne awanse europejskie.
Nie wybieram się do Brukseli z jakimiś własnymi ambicjami zawodowymi.
Nie wybieram się do Brukseli i to podtrzymuję.
Tuskowi nie ufają nawet liderzy pozostałych partii opozycyjnych.
Nie zgadzają się na jego propozycję stworzenia wspólnej listy wyborczej.
czy dwie listy, czy więcej list, z decydujemy w odpowiednim momencie przed wyborami.

---
Nie jest w interesie tych mniejszych partii oddawanie wszystkiego.
Podmiotowość, samodzielność w polityce to są rzeczy bezcenne.
Jak ktoś raz to odda, to później nie jest w stanie tego odzyskać.
Zdaniem ekspertów liderzy Lewicy, Polski 2050 i PSL obawiają się, że po ewentualnym przejęciu władzy Donald Tusk zmarginalizowałby ich rolę - faworyzując PO i siebie samego.

---
Oddanie czci bohaterom, marsz niepodległości, ale także niezliczone koncerty, inscenizacje, pokazy i warsztaty.
Te wydarzenia gromadziły w całym kraju Polaków.
I choć obchody Narodowego Święta Niepodległości oficjalnie zakończyły s
Pobierz
źródło: comment_1668280264pt7MbHYBMxWML044EKaIRR.jpg