Wpis z mikrobloga

Już nie będzie bombardowania ruskich karaluchów na lotnisku w Czernobyjewce na następnych Mistrzostwach Świata w Biciu Kacapów.

Pożegnanie lotniska w Czernobyjewce z Mistrzostwami Świata… Sześć medali: cztery złote, jeden srebrny, jeden brązowy, tu zdobyty jeszcze. Kilkadziesiąt kolejnych bombardowań. Fenomen wojskowy. Powtarzalność sukcesów przez tygodnie, przez pół roku trzydniowej operacji specjalnej, a przecież pierwsze zwycięstwo w Czernobyjewce było tu, na tym lotnisku i było to przecież już w lutym.

Coś niewiarygodnego!

Co tydzień siadaliśmy, jak do telenoweli, żeby właśnie oglądać tę rywalizację. Fenomen socjologiczny! Przecież my, dzięki tym transmisjom, żyliśmy życiem zastępczym. Wybuchy kacapskiego sprzętu były powodem ogromnej zbiorowej radości. Dały nam wiele. Bardzo wiele... Mam nadzieję, że z tych młodych chłopaków, którzy dzisiaj mają aspiracje, którzy oglądali ukraiński ostrzał na całym świecie, jak mistrz świata w biciu kacapów, który powiedział, że HIMARS go natchnął. Że uwierzą, że nie zmarnujemy tego fenomenu, jaki się stworzył przy oglądaniu bicia ruskich. To Jego ostatnie zwycięstwo i ta wielka radość nas, ludzi, którzy go oglądaliśmy. Państwo przed ekranami krzycząc, skacząc... Ja także krzycząc, skacząc... Po prostu...

Było pięknie i coś się niewątpliwie zamknęło, ale miejmy nadzieję, że w yebaniu ruskich będzie jakaś próba kontynuacji. Wybuchów w Czernobyjewce już nie będzie nigdy. Natomiast ważne, żeby były sukcesy wojskowe i żeby coś po Czernobyjewce trwałego, bardzo trwałego, zostało. Dziękujemy Ci bardzo, Czernobyjewko!

Dziękuję Państwu. Do usłyszenia.
#heheszki #ukraina #rosja #wojna #russiahateclub
chamik - Już nie będzie bombardowania ruskich karaluchów na lotnisku w Czernobyjewce ...

źródło: comment_1668256549hICVouyYTlj9Cj4vWUFkU5.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz