Wpis z mikrobloga

Mirasy mam problemy z kosiarką ogrodową spalinową.

Koszę sobie spokojnie, co chwilę gaszę by opróżnić kosz i tak 2 godziny. Aż tu nagle, po dwudziestym opróżnieniu kosza, kosiarka nie chce zapalić, myślę sobie pewnie paliwo się skończyło, sprawdzam jest. No to idę po klucze i papier ścierny, żeby święcę wyczyścić(pierwszy raz to robiłem). Odkręciłem, wyczyściłem, zamontowałem, odpalam - pali. Poszła czarna chmura ale odpaliło, trochę nie równo pracuje, ale po kilku sekundach się unormowało. To koszę dalej, po kolejnym opróżnieniu kosza znowu nie chce odpalić. Załamany daje sobie już spokój, idę ją wyczyścić z mokrej trawy i liści. Kosiarka chwilę postała, to stwierdziłem, że spróbuję jeszcze raz - pali, ale że już po robocie to gaszę, ale słyszę jak nóż kręci się bezwładnie. próbuję go dokręcić ale nie daje się już bardziej. Co zrobić? Jak żyć?
#majsterkowanie #ogrodnictwo i trochę #zalesie
  • 7
@NocnyDrwal: zobacz gdzie idzie linka, rozkręć i zobacz co się stało. Musisz ściągnąć obudowę z silnika. Hamulec po puszczeniu linki ociera w jakiś sposób o koło zamachowe które jest na górze, tam gdzie wentylator i rozrusznik