Wpis z mikrobloga

Z jednej strony chciałbym być bogaty (a kto by nie chciał?) a z drugiej gdybym wszedł w posiadanie choćby nieco większej sumy pieniędzy to totalnie nie wiedziałbym co z nią zrobić. Myślenie o tym przysporzyłoby mi więcej kłopotu stresu i nerwów... Taki to obraz nerwicy gdzie doszukujesz się złych stron w każdej sytuacji i martwisz się na zapas 24/7.
Mój szwagier to kasiasty gościu, ma własną firmę, za chwilę leci do Portugalii kupić dom wakacyjny. Ale ja naprawdę mu nie zazdroszczę, nie chciałbym się z nim zamienić. Niby fajnie mieć taki dom na przykład, ale ile przy firmie jest roboty, ile ogarniania, myślenia czy to się opłaca czy lepiej zrobić inaczej, obracanie dużymi sumami pieniędzy, ciągłe ryzyko przede wszystkim, szczególnie w dzisiejszych czasach. Przekreciłbym się od tego. Ale wiem że jemu to pasuje, on to czuje i dobrze tak jest. Każdy ma swoje powołanie jak to mówią. A mi może wynajmie domek za mniejsze pieniądze na jakiś urlop i też będę mieć z tego jakieś profity.

#przemyslenia #pieniadze #rozkminy #bogactwo
  • 11
@sylwia-SS coraz częściej mam wrażenie że współczesna medycyna nie jest w stanie mi pomóc. Tyle już leków, terapii, dokształcania się i próbowaniu pomocy sobie... Wszystko na nic, z każdym rokiem jest coraz gorzej. No trudno chyba powoli zaczynam się z tym godzić, że nigdy nie będę mieć takich możliwości jak inni. To pomaga. Odpuszczanie jest dobre.