Wpis z mikrobloga

Polecam pokaz psucia roweru w wykonaniu beczki DLR ale gniota nie propsuję oczywiście. Uszok wygrzebał gdzieś w koszu rower i postanowił zabezpieczyć go przed korozją. Wziął lakier do drewna i wysmarował losowe miejsca roweru. Roweru nie rozebrał ani nie umył wcześniej. Miejsca łatwo dostępne dla jednej z dwóch lewych rączek ubabrał kilka razy a trudno dostępne ani razu. Podczas psucia roweru melin zadowolony z siebie tonem znawcy komentuje proces psucia roweru.
Oto kilka ciekawszych momentów.
1:31 pokaz lakieru do drewna i ogunie pomysłu ubabrania rzowerzu bejcą co ma działać antykorozyjnie podczas zimy.
3:15 DLR nie potrafi otworzyć puszki z lakierem do drewna.
5:15 Udało się otworzyć, DLR rozlewa lakier na paluchy i podłogę.
5:35 DLR babrze losowe miejsca ramy i kierownicy lakierem
5:50 DLR zalepia lakierem wyloty linek tylnego hamulca i przerzutki.
5:55 DLR zalepia lakierem śrubę fajki siodełka. Potem do 6:50 babrze losowe miejsca w tym uchwyty, manetki, oświetlenie dzwonek, ruchome połączenie kiery z ramą.
6:50 DLR maluje jedną z korb i przednią przerzutkę.
7:10 Maluje widelec, zakrętkę amora, oponę i tłok amortyzatora.
8:45 Maluje łańcuch.
Potem jeszcze mamrze parę razy losowe miejsca.
Bebg
#bonzo
Pobierz
źródło: comment_1667841587cEwyBqnGK3sOXBTTpokfLY.jpg
  • 10