Wpis z mikrobloga

Mam problem z karta sieciową na USB Tp-link Archer T3U. Zrywa połączenie co kilkadziesiąt sekund, osiąga niskie prędkości, nieważne czy jestem podłączony do 2,4 czy 5ghz, nie zawsze chce się połączyć z routerem. Przetestowałem ją dodatkowo na laptopie i tam działa ona bez zarzutu bez instalacji żadnych dodatkowych sterowników (stabilne połączenie, download ~200mb/s kiedy na pc jest to mniej niż 20), więc podejrzewam, że wina leży po stronie komputera.

Próbowałem:
- instalacja różnych wersji sterownika od Realteka i Tp-linka
- reset ustawień sieciowych w Windowsie
- netsh wlan set autoconfig enabled=no interface="Wi-Fi" w cmd po połączeniu z siecią
- różne kanały dla Wi-Fi
- podpinanie pod różne porty USB
- zmiana opcji zasilania w Windowsie

Nic nie pomogło. Dodam jeszcze że karta miała pojedyncze przebłyski kiedy na speedtescie wyskoczyło ponad 100mb/s i przez pół godziny nie zerwała połączenia. Może miał ktoś podobny problem i udało mu się go rozwiązać?
Specyfikacja kompa: AMD Ryzen 5 2600, 16GB RAM, B450 DS3H

#siecikomputerowe #wifi #sieci #internet #tplink
  • 6
  • Odpowiedz
@szomil do PC podłączasz ją z przodu, do gniazda w obudowie, czy bezpośrednio do gniazd USB na płycie? Spróbuj tego drugiego sposobu - zdarza się, że na gniazdach w obudowie niektóre urządzenia nie działają poprawnie (zależy od jakości połączenia gniazda z płytą)
  • Odpowiedz