Aktywne Wpisy
njdnsjdnjs +103
mam 43 tagów na czarno x__x
w niezłej bańce żyję
w niezłej bańce żyję
Brakus +20
#ukraina
Ukraińcy znacząco przyspieszyli budowę fortyfikacji obronnych - lokalne media. Pamiętam, jak Rosjanie budowali podobne to się śmiano xd
https://x.com/WarNewsPL1/status/1766792453011452097?s=20
Ukraińcy znacząco przyspieszyli budowę fortyfikacji obronnych - lokalne media. Pamiętam, jak Rosjanie budowali podobne to się śmiano xd
https://x.com/WarNewsPL1/status/1766792453011452097?s=20
Na pierwszy rzut idze kultowe urządzenie o polskiej nazwie Prodiż (z francuskiego prodige - cud, bardziej potocznie coś genialnego). Bardzo nowoczesne i pożądane urządzenie epoki lat siedemdziesiątych i późniejszych. Do czego służyło? Do pieczenia/gotowania. Niektórzy nazywali go przenośnym piekarnikiem, bo i ciasto można było w nim upiec (a piekarniki elektryczne swój renesans przeżywały znacznie później) Zazwyczaj jednak (przynajmniej w mojej rodzinie) używało się go do dogrzewania zupy, ugotowania gulaszu, mięsa czy potrawki z czegoś. Zaletą była własnie "mobilność" i przede wszystkim małe gabaryty (można było taki mini piekarniczek zabrać ze sobą na wakacje).
Sporej liczbie osób urządzenie, a dokładniej jedna jego część kojarzy się z czymś innym ( ͡º ͜ʖ͡º) Mowa tu oczywiście o kablu od prodiża. Są tacy, co to nierzadko dostawali nim srogi wp** reprymendę za złe zachowanie. Owa reprymenda miała miejsce na tyłku delikwenta i była nauczką na przyszłość, żeby nie pajacować i słuchać rodziców (co zazwyczaj miało odwrotny skutek xD). Czy faktycznie kabelek używany był do wymierzania kary? Nie wiem, ale nie będę psuł zabawy i zmieniał historii ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
Samo urządzenie powstało w Czechosłowacji, wynalezione przez Oldřicha Homuta. W Europie w oryginale nazywane było i w zasadzie nadal jest "remoską" od nazwy zakładow REMOS w których było produkowane. Prodiż składał się z metalowego naczynia z pokrywą, w której znajdował się wizjer ze szkła hartowanego.
Dodatkowo w wieku znajdowały się małe otwory umożliwiające ujście tworzącej się wewnątrz pary wodnej. W pokrywie zainstalowana była grzałka, do której podłączało się od zewnątrz wspomniany wcześniej kabel. W późniejszych latach dostępne były także modele posiadające drugą grzałkę zlokalizowaną w podstawie.
Niewątpliwie, był to wynalazek na miarę lat 70, używany jednak aż do dziś (zerknijcie na oferty nowoczesnych prodiży - budowa w zasadzie nie zmieniła się ani trochę).
Przedmiot PRL #1/365
#zyciewprl #prl #nostalgia #katalog #gruparatowaniapoziomu