Wpis z mikrobloga

via transkrypcja
  • 1
#codziennatranskrypcja #wiadomosci #tvpis #tusk2x
03.11.2022

Oto zapis dzisiejszego głównego wydania programu "informacyjnego" rządowej telewizji.
Archiwum dostępne na: https://codziennatranskrypcjatvpis.github.io/
FAQ

Wiele gmin ju¼ zbiera wnioski od ch-tnych na kupno w-gla po preferencyjnej cenie, czyli nie wyższej niż 2 tys. za tonę.

---
Dobry wieczór państwu, Danuta Holecka, zapraszam na główne wydanie "Wiadomości".
Ruszyła dystrybucja węgla w preferencyjnej cenie przez samorządy.
Bardzo dobrej jakości węgiel, w optymalnej cenie.
Czuję ulgę, dlatego że od wiosny w ogóle nie mogłam nigdzie węgla kupić.
Dochodzi do dziesiątek ataków Rosjan każdego dnia.
Ale nasi chłopcy trzymają się mocno.
Ukraina bohatersko odpiera zbrodniczą rosyjską inwazję.
Putin i Rosja rozpętały wojnę przeciwko Ukrainie.
Ale jednocześnie ta wojna jest toczona przeciwko Europie.
Piękna rzecz, cała historia Polski i Krakowa.
Królewskie rezydencje dostępne za darmo dla każdego.
Zamek Królewski jest na jutro zaplanowany.

---
Ustawa o dystrybucji węgla przez samorządy weszła w życie.
To oznacza, że od dziś wszyscy uprawnieni do otrzymywania dodatku węglowego mogą kupić surowiec od gminy w cenie nie przekraczającej 2 tys. zł.

---
Węgiel w preferencyjnej cenie od samorządu będzie mógł kupić każdy uprawniony do dodatku węglowego.
Czuję ulgę dlatego, że do tej pory, od wiosny w ogóle nie mogłam nigdzie węgla kupić po preferencyjnej cenie, bo wszystko jest ok. 4 tys. zł.
Gminy, spółki gminne i związki gminne mogą kupować węgiel za maksymalnie 1,5 tys. zł za tonę i sprzedawać mieszkańcom za nie więcej niż 2 tys. zł.
Spółki będą się kontaktowały z nimi i ustalały warunki umowy, harmonogramy dostaw i ta dystrybucja będzie mogła ruszyć.
Im szybciej gminy zgłoszą się do programu, tym szybciej węgiel trafi do odbiorców.
Do Stalowej Woli już dojechało 40 wagonów surowca.
Bardzo dobrej jakości węgiel, w optymalnej cenie on już w przyszłym tygodniu będzie trafiał do naszych mieszkańców.
Do końca roku będzie można nabyć maksymalnie 1,5 t węgla i kolejne 1,5 t od stycznia.
Osoby chcące dokonać zakupu, muszą złożyć odpowiedni wniosek w swojej gminie.
Przyjmujemy takie zgłoszenia w Ośrodku Pomocy Społecznej, w zakładzie usług komunalnych, w spółce naszej, ile kto potrzebuje węgla na zimę.
Te problemy będą przeszłością, gdy w Polsce powstaną duże elektrownie atomowe.
Rząd planuje budowę 3.
Zgodnie z przyjętym harmonogramem, budowa 1. rozpocznie się w 2026 r., a w 2033 r. uruchomiony ma zostać 1. blok.
Energetyka jądrowa nie musi spalać paliw, żeby wytwarzać energię, a zatem nie wiąże się z emisjami CO2.
Jest wspaniała z punktu widzenia polityki klimatycznej.
Energetyka jądrowa jest stabilna i potrzebuje mało paliwa jądrowego, które w UE jest zapewniane przez organizację Euratom.
Pierwsza polska elektrownia jądrowa powstanie w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino w woj. pomorskim.
Taką lokalizację, jako preferowaną, wskazał amerykański inwestor.

---
Drugą elektrownie atomową mają wybudować Koreańczycy razem z polskimi firmami.
Ta 3. elektrownia, która nie ma przypisanego wykonawcy, może być puszczeniem oka do partnera francuskiego, który dotąd był pomijany w rozwoju projektu jądrowego w Polsce.
Temat rozwoju projektu jądrowego w Polsce poruszany jest nie po raz pierwszy.
Już w 2009 r. rząd PO-PSL podjął prace nad przyjęciem Programu Polskiej Energetyki Jądrowej.
Energia z pierwszej polskiej elektrowni atomowej miała popłynąć w 2020 r.
Rząd PiS przełamał wieloletni pat inwestycyjny.
Choć rząd PO-PSL przez lata obiecywał budowę elektrowni atomowej, to siłownia nie powstała.
Uważamy, że to co działo się przez wiele lat, jeśli chodzi o polskie bezpieczeństwo energetyczne, wymaga ukazania opinii publicznej.
PiS chce powołania komisji weryfikacyjnej do zbadania decyzji dotyczących bezpieczeństwa energetycznego po 2007 r.
Z uwzględnieniem ewentualnych wpływów rosyjskich.

---
Walka z inflacją będzie prowadzona tak, by nie doprowadzić do recesji, bankructwa firm i bezrobocia - tak wynika z zaprezentowanych w Sejmie przez NBP założeń polityki pieniężnej na przyszły rok.
Opozycja atakuje prezesa NBP, choć zareagował na inflację szybciej i bardziej zdecydowanie niż bankierzy centralni ze strefy euro.
Za około 2/3 inflacji odpowiadają wzrosty cen na rynkach surowców energetycznych i żywności.
To oczywiste nie tylko dla polskiej minister finansów, ale i jej niemieckiego odpowiednika, którzy głównie o tym temacie rozmawiali dziś w Warszawie.
Przede wszystkim kryzys energetyczny, rozwiązania, które w tej chwili są dyskutowane na forum UE, które są dla nas też bardzo potrzebne, żeby uspokoić sytuację na rynkach energii.
Jesteśmy wspólnego zdania, że musimy zaatakować korzenie inflacji, musimy rosnące ceny gazu i energii zwalczać na szczeblu europejskim, np. poprzez wspólne zakupy gazu.
Podwyżkami stóp procentowych nie da się zwiększyć podaży surowców, dlatego banki centralne muszą uważać, by nie przesadzić z zacieśnianiem polityki pieniężnej.
W takim przypadku dążenie do jak najszybszego obniżenia inflacji niesie za sobą potencjalnie duży koszt w postaci recesji, wzrostu bezrobocia, spadku dochodów i wreszcie bankructw firm.
Takiego efektu najwyraźniej chce powołana przez kontrolowany przez opozycję członkini Rady Polityki Pieniężnej.
Prof. Joanna Tyrowicz domaga się, by stopy procentowe były wyższe niż oczekiwana inflacja, co oznaczałoby jeszcze 2 razy wyższe raty kredytów hipotecznych niż obecnie.
Bylibyśmy jedynym krajem, który w ten sposób się zachowuje.
Nikt by nie odważył się pomyśleć o kredycie, wszyscy by musieli zamykać działalność, w związku z powyższym lawina bezrobocia wylałaby się na naszą gospodarkę.
Mimo wyraźnych podwyżek, koszt pieniądza w USA jest o ponad połowę niższy niż poziom inflacji.
W strefie euro stopy procentowe wynoszą obecnie tylko 2%, choć inflacja w krajach posługujących się wspólną europejską walutą zbliża się do 11%.
W krajach bałtyckich od miesięcy przekracza 20%, a w Holandii jest podobna jak w Polsce.
Europejski Bank Centralny o wiele dłużej czekał z rozpoczęciem podwyżek stóp niż NBP.
Inflacja w dużej mierze przyszła znikąd.
Choć wojna na Ukrainie zaskoczyła wszystkich bankierów centralnych, to opozycja jedynie prof. Adamowi Glapińskiemu zarzuca niewłaściwą komunikację z rynkiem.
Nie bawić się w jakieś krotofilne wypowiedzi, tylko po prostu w sposób poważny informować rynki jakie są zamierzenia.
Opozycja i przychylne jej media atakują prezesa NBP, np. za taką wypowiedź, jeszcze sprzed wybuchu wojny.
Przyjdzie moment, że te projekcje zaczną spadać.
Mam nadzieję, że już niedługo.
Tak to w gospodarce jest, że jak rośnie, to spada, jak spada, to rośnie.
Jednocześnie krytycy prezesa NBP pomijają fakt, że w bardzo podobny sposób, zarówno w formie, jak i w treści w tym okresie wypowiadała się prezes Lagarde, odpowiedzialna za politykę pieniężną w strefie euro, do której opozycja chce Polskę wprowadzić.
Widzimy inflację jako garb i ten garb w końcu opada.
I to właśnie prognozujemy na 2022 r., że inflacja spadnie w trakcie 2022 r.
Opozycja atakuje również rząd za rzekome opóźnianie złożenia wniosku o pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy.
Minister rozwoju i funduszy odpowiada, że w tej sprawie finalizowane są formalności.
Ja jestem spokojny o te środki.
Jestem przekonany, że te środki do Polski trafią.
Bo Bruksela bezprawnie wstrzymuje pieniądze dla Polski, podobnie jak nalicza milionowe kary za rzekomy brak zawieszenia przepisów dotyczących Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, choć ustawa w tej sprawie weszła w życie w połowie lipca.

---
Ukraińskie siły zbrojne od wielu miesięcy bohatersko odpierają ataki Rosjan.
Wojska Putina ponoszą straty i mszczą się za nie jak tylko mogą.
W nocy Rosjanie znów ostrzelali Charków.
Na miejscu jest nasz reporter Marcin Lustig.
Marcinie, jak wygląda sytuacja, czy są ofiary tego ataku?

---
To była kolejna niespokojna noc w Charkowie.
Około 23.30 Rosjanie ostrzelali fabryki.
Jeden z zakładów produkował części do samochodów elektrycznych.
Nikt nie został ranny, bo nocą ze względów bezpieczeństwa produkcja jest zabroniona.
Rosyjscy zbrodniarze, którzy za cel obrali bezbronnych ukraińskich cywilów tym razem zaatakowali Charków, przedmieścia Zaporoża, a także obwód sumski.
To jednak nie zatrzymało ukraińskiej kontrofensywy na wschodzie.
Jednym z jej wymiernych efektów - wypędzenie wroga z okupowanego Chersonia.
Z miejskiego ratusza zniknęła już rosyjska flaga.
W regionie trwają jednak ciężkie walki.
Dochodzi do dziesiątek ataków Rosjan każdego dnia.
Ale nasi chłopcy trzymają się mocno i nie oddają żadnego centymetra ziemi.
To prawdziwy heroizm.
Dziś w Berlinie Szczyt Bałkanów Zachodnich z mocnym głosem Polski.
Nasz kraj wspiera integrację państw tego regionu Europy ze Wspólnotą, bo to zacieśnia koalicję przeciw zbrodniczej Rosji.
Putin i Rosja rozpętały wojnę przeciwko Ukrainie.
Ale jednocześnie ta wojna jest toczona przeciwko Europie, przeciwko UE.
Ta wielka inflacja, ten atak gospodarczy, atak na nasze systemy energetyczne.
Rosyjska agresja była też ważnym tematem spotkania amerykańskiego sekretarza stanu z niemiecką szefową dyplomacji.
A podczas dyskusji grupy G7 w Muenster w Niemczech omawiano międzynarodowe zagrożenia, i tu warto zwrócić uwagę na słowa niemieckiej minister spraw zagranicznych w sprawie imperialistycznej polityki Chin.
Chiny zmieniły się w ciągu ostatnich lat.
Nie są już jedynie partnerem w sprawach międzynarodowych, ale stały się naszym rywalem.
Gdy padały te słowa, kanclerz Niemiec zbierał się do podróży do Pekinu.
Olaf Scholz chce zacieśnić współpracę z Chinami, które po cichu wspierają rosyjską inwazję, bo same mają imperialistyczne zapędy.
Po raz kolejny Niemcy odwracają się od Ukrainy.
Niemcy, z kanclerzem Scholzem na czele, od samego początku próbowały działać de facto w interesie Rosji, tzn. rozwadniały sankcje, robiły wiele, by je torpedować.
Pomimo rosyjskich zbrodni wciąż - także w Polsce - nie brakuje tych, którzy prowadzą interesy z Rosją.

---
A wszystko w czasie rosyjskich zbrodni na Ukrainie, kremlowskich gróźb skierowanych m.in. do Polski i prowokacji jak ta w Norwegii, gdzie rosyjscy obywatele za pomocą dronów próbowali fotografować norweską infrastrukturę krytyczną.
Wszystkie kraje NATO muszą zachować wzmożoną czujność.
Zagrożenie ze strony Rosji może nadejść z morza, powietrza, ale także poprzez ataki hakerskie.
O tym, że Rosja to zbrodnicze państwo, przypomina organizowana przez Ukraińców wystawa "Hołodomor i ponowne ludobójstwo", która została dziś otwarta w Łazienkach Królewskich w Warszawie.
Wojska Amerykańskie pozostaną w Polsce na długo.
To oświadczenie prezydenta USA po pytaniu od korespondenta Polskiego Radia w Waszyngtonie.
W obliczu zagrożenia na wschodniej flance, zacieśnienie współpracy z sojusznikami jest jednym z elementów odstraszania.
Drugim są działania prewencyjne - takie jak odgrodzenie się od agresora.
Na razie to tymczasowe ogrodzenie podobne do pierwszych zapór stawianych na granicy z Białorusią, jeszcze przed budową właściwego ogrodzenia.
I chociaż na razie na granicy z Obwodem Królewieckim jest spokojnie.
Wszystko może się zmienić w zasadzie w każdej chwili.
Nauczeni doświadczeniem zeszłorocznej sztucznej fali migracyjnej wywołanej w dość podobny sposób przez Białoruś, musimy się asekurować.
To byłoby rzeczą nieroztropną, gdybyśmy tego nie zrobili.
To, co wydaje się być oczywiste, nie jest takie dla ludzi, którzy za cel obrali sobie krytykowanie każdej decyzji podejmowanej przez rząd.
Jak widać, bariera na granicy polsko-białoruskiej jest skuteczna, a zatem to nie jest żadne PR, tylko skuteczna ochrona naszych granic, a brednie opowiadane przez opozycję czasem aż bolą.
Politycy opozycji przystąpili do ataku niemal natychmiast po ogłoszeniu decyzji o budowie ogrodzenia na granicy z Rosją.

---
To o tyle szokujące, że w krajach narażonych na to samo niebezpieczeństwo, decyzje o obronie kraju podejmowane są ponad politycznymi podziałami.
Finlandia i Litwa budują takie same zapory.
Bez jednego głosu sprzeciwu w parlamentach.
Ludzie, którzy w tej chwili blokują te działania, które mają na celu ochronę polskich granic przed destabilizacją, przed agresją ze strony dywersantów Putina, czy przed tą ruską bronią, to w istocie działania na szkodę Polski, to już nie jest tylko 5. kolumna, to jest po prostu dywersja.
Głównym celem Putina było wprowadzenie chaosu na granicach państw wschodniej flanki NATO.

---
Nie będzie o tym decydowała zielona granica.
Nie będzie o tym decydował Putin i Łukaszenko kto ma się w Polsce znaleźć.
Ani pani Ochojska nie będzie o tym decydowała, bo pani Ochojska gra na skrzypcach Putina.
Destabilizacja miała osłabić potencjał obronny wobec wojny na Ukrainie.
Efekt jest jednak odwrotny.

---
Dziś Polska i kraje wschodniej flanki NATO znalazły się w centrum strategicznego zainteresowania Zachodu - przede wszystkim USA i Wielkiej Brytanii.
A poddawana pod wątpliwość stała obecność Amerykanów w Polsce - stała się faktem.
Podsłuchy, tortury i więzienie, czyli Polacy w szponach reżimu Łukaszenki.
Reporterzy "Magazynu śledczego Anity Gargas" idą tropem represji funkcjonariuszy reżimu Łukaszenki wobec naszych rodaków.

---
Białoruś została zamieniona w więzienie, gdzie nie obowiązują żadne zasady.
Ten reportaż przedstawia mojego brata jako zabójcę.
Tam moje dziecko siedzi niewinne.
"Magazyn śledczy Anity Gargas" dziś o 22.35 w TVP1.
Oglądają państwo główne wydanie "Wiadomości".

---
Oto, co jeszcze przed nami w programie.
Odrażająca nienawiść rozsiewana przez opozycję i jej zwolenników.

---
"Ponad 25 mld euro w tym 17 mld na dopłaty bezpośrednie - unijne środki na polskich rolników na lata 2023-2027 są bezpieczne" - podkreśla Ministerstwo Rolnictwa i dodaje: Polska to jeden z pierwszych w Europie z zatwierdzonym przez Komisję Europejską Planem Strategicznym dla Rolnictwa.
O szczegółach Karol Jałtuszewski.
25 mld euro.
To środki, które trafią do polskich rolników w latach 2023-2027.
Ponad 25 mld euro na 5 lat, z czego 17 mld to jest na 1. filar, czyli płatności bezpośrednie i ekoschematy.
Pozostałe środki to 2. filar - to są pieniądze na inwestycje, przede wszystkim na rozwój wsi.
Polska jest jednym z pierwszych państw w Europie z zatwierdzonym przez KE Planem Strategicznym dla Wspólnej Polityki Rolnej.
Dzięki temu od 2023 r.
bez opóźnień możemy wdrażać plan strategiczny.
Mam na myśli te wszystkie płatności, czy bezpośrednie, czy powierzchniowe, których nabór wniosków zaczyna się już 15 marca.
Rząd podkreśla, że unijne środki dla polskich rolników nie są w najmniejszym stopniu zagrożone.
Takiego zagrożenia nie widzą też ekonomiści.
Nie ma żadnego zagrożenia dla tych środków z UE, które płyną generalnie dla całej Polski, więc oczywiście także dla rolników.
Nie ma żadnego zagrożenia.
Pewnego rodzaju przesłanki, które się pojawiły w ostatnim czasie, są tylko faktami medialnymi, kolportowane są przez dziennikarzy zaprzyjaźnionych z opozycją, więc absolutnie nie traktuję tego osobiście poważnie.
Eksperci podkreślają też rosnące znaczenie polskiego rolnictwa w Europie, w obliczu wojny na Ukrainie.
Wojna pokazała, że bezpieczeństwo żywnościowe jest kluczowe i równie ważne jak bezpieczeństwo czy to militarne, czy energetyczne.
Praca polskich rolników umożliwia nie tylko spełnienie potrzeb krajowych, ale także pozwala na coraz mocniej rosnący eksport żywności.

---
Niemcy po raz kolejny chcą zatrzymania polskich prac na Odrze.
Tym razem sądowymi pozwami straszą władze Brandenburgii i niemieckie organizacje ekologiczne.
Komentatorzy nie mają wątpliwości - Polska staje się konkurencją na arenie międzynarodowej - co - jak widać - budzi sprzeciw.
Niemcy domagają się zatrzymania prac związanych z modernizacją polskiej drogi wodnej na Odrze.

---
To jest nic innego jak próba osłabienia historycznej szansy Polski.
To nie podoba się Niemcom, bo w wizji niemieckiej Polska ma być krajem zależnym od Niemiec.
Gra toczy się o miliardy euro, które Polska może zarobić dzięki trwającej rozbudowie potencjału morskiego.
Prace na Odrze, budowa portu kontenerowego w Świnoujściu czy...
...rozbudowa dróg wodnych z Gdańska aż do ukraińskiego Chersonia.
Dla Polski to daje duży impet rozwoju gospodarczego, bo mamy również wpływy z różnych opłat celnych.
Polskie porty - konkurencyjne dla niemieckich - mogłyby przejąć ogromną liczbę ładunków płynących barkami na południe Europy.
I właśnie - to może być realnym - powodem bezprawnego nacisku.
Tam, gdzie widać, że inwestycje w Polsce godzą w interesy niemieckie, tam natychmiast pojawia się polska opozycja i stara się to także atakować.
Stąd opinia, że fake news o skażeniu Odry...
Nie tylko z rzeki zrobili ściek!
Axel Vogel powiedział mi w bezpośredniej rozmowie, że mają wyniki badań, a stężenie rtęci jest tak wysokie, że skala tego nie ogarnia.
...miał wymusić na Polsce ostateczne zaniechanie inwestycji, które zagrażają niemieckim interesom.
Już nie po raz pierwszy opozycja atakuje polskie przedsięwzięcia rozwojowe, takie jak Centralny Port Komunikacyjny.
Ja uważam, że to jest gigantomania, przy tym że będziemy mieli w ciągu dwóch lat lotnisko w Berlinie.
Jedną z pierwszych decyzji będzie tak czy inaczej zatrzymanie i sprawdzenie sensu tej inwestycji.
Politycy opozycji podważali także sens przekopu Mierzei Wiślanej czy budowy gazociągu Baltic Pipe.
Mamy ważne kontrakty rosyjskie, to wiadomo, że my tego gazu z Norwegii nie kupimy za dużo, nie potrzebujemy.
Opozycja wpisuje się w taką funkcję namiestniczą.
To znaczy oni postrzegają swoją rolę jako tych, którzy w imieniu sił zewnętrznych pilnują Polski i Polaków, żeby nie zeszli z założonego kursu.
Kursu, który - jak przypominają komentatorzy za rządów PO - PSL - był obrany na realizowanie interesów Berlina i Moskwy.

---
"Zgiń, przepadnij"; "To już koniec" - z takimi hasłami na ustach sympatycy opozycji świętowali Halloween przed domem Jarosława Kaczyńskiego.
Przebrani za białe brzozy i wiedźmy obrażali nie tylko jego, ale też prezydenta, członków rządu i polityków PiS.

---
Gdzie jest miejsce akcji?

---
Przed domem Jarosława Kaczyńskiego przebrani za wiedźmy i białe brzozy, co miało nawiązywać do tragedii smoleńskiej, opozycyjni aktywiści życzyli śmierci prezesowi PiS.

---
Zwolennikom opozycji takie zachowanie bardzo się jednak podobało.

---
Agresja, nienawiść i pogarda - komentatorzy nie mają wątpliwości, że zwolennicy opozycji po raz kolejny sami pokazali, że nie mają polskiego kodu kulturowego.
To środowisko jest mocno sfrustrowane i obrało sobie właśnie Jarosława Kaczyńskiego jako taki przedmiot ataku.

---
Uczestnicy tego odrażającego pseudospektaklu udawali, że rzucają klątwę na prezesa PiS.

Bardzo esbeckie, takie wręcz sowieckie zachowanie, że przeciwnik, z którym się nie udaje wygrać na argumenty, musi być fizycznie zniszczony, musi być zohydzony.
Podobne seanse nienawiści uliczna opozycja urządzała już w przeszłości, np. zakłócając miesięcznice upamiętniające ofiary tragedii smoleńskiej.
Najciekawszy jest Lech Kaczyński w tym wszystkim, rozciapciany w błocie smoleńskim, to jest coś fantastycznego, wie pan, takie rzeczy się nie zdarzają.
Mamy tutaj do czynienia z odwoływaniem się do takich działań nawiązujących do systemów niedemokratycznych zupełnie - mówiąc łagodnie, a mówiąc ostrzejszym językiem - do takich, w których celowali zwłaszcza naziści w Niemczech.
Przykład idzie z góry.
Tuż po tragedii smoleńskiej Janusz Palikot, ówczesny wiceprzewodniczący Klubu Parlamentarnego PO groził śmiercią Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Zastrzelimy Jarosława Kaczyńskiego, wypatroszymy i skórę wystawimy na sprzedaż w Europie.
Taką mową nienawiści politycy opozycji posługują się od lat.

Jeszcze jedna bitwa, jeszcze dorżniemy watahy.
Wyginiecie jak dinozaury.
Skutek?
Nienawiść i agresja, której ofiarami są sympatycy oraz politycy PiS.

---
Agresywny mężczyzna próbował wtargnąć do siedziby PiS, żeby "wszystkich pozabijać".
Dzień później zaatakowano pracownicę biura posłanki Moniki Pawłowskiej z
Pobierz FlasH - #codziennaTranskrypcja #wiadomosci #tvpis #tusk2x 
03.11.2022

Oto zapis dzis...
źródło: comment_1667502602wUfgzGjop09jaFbQ2hlef1.jpg