Wpis z mikrobloga

@fotograf_warszawiak: nie no, to wiem, spienianie mam opanowane, tylko naoglądałem się, że to się robi tak że się leje 3/4 do pochylonej filiżanki i miesza żeby stworzyć "płótno" (do tego moment idzie mi świetnie) i potem już na wypoziomowanej filiżance się maluje (tutaj idzie mi tragicznie)
powyższe zdjęcie jest bez tworzenia płótna tylko od razu leję do pełna. wzorek wychodzi jako tako (serduszko lub cebula zależnie od interpretacji) ale niefajne
  • Odpowiedz