Wpis z mikrobloga

Mircy , dopadł mnie wandalizm .
Mianowicie , stoi mój samochód wzdłuż drogi zaparkowany i jak dzisiaj przyszedłem to zastałem rozwalone lusterko i porysowany cały bok . Ktoś wjechał i przerysował mi bok. Od razu w myślach co za ch#_@@j.
Ale patrzę jest numer na wycieraczka , dzwonię z myślą że to sprawca zostawił i chce się przyznać itp . Telefon jednak byl do świadka zdarzenia.
Pan mi opowiedział co widział. Usłyszał trzask łamanych plastików , auto zatrzymujące się , ktoś sprawdził uszkodzenia i odjechał. Nawet chciał fotę strzelić ale mu nie wyszło . Na pocieszenia dodam że zapamiętał numer rejestracyjny.
Idę dzisiaj wieczorem na policję .
Teraz pytanko o opinie. Myślicie że na komisariacie lokalnym mi przyjmą zgłoszenie drogowe ? Jak najlepiej się przygotować żeby mnie odrazy nie zlali ? Świadka mam, w razie czego może przedstawić wersję policji.
#policja #afera #pytanie
  • 6
Na pocieszenia dodam że zapamiętał numer rejestracyjny.


@Activepl: A więc jest szansa na uzyskanie ubezpieczenia (bo do kolizji raczej nikt się nie przypucuje). W mojej opinii warto zatem zgłosić, ale musisz mieć pewność, że świadek bezpośredni zgłosi się zeznać w tej sprawie - bez jego zeznań wszystko będzie leżeć.
@niebiesko-niebieski
@Boczq551
@Iandschaft
Byłem na komisariacie , zgłosiłem szkoda i przyjęli. Opisałem sytuację i podałem numer rejestracyjny i numer telefonu świadka. Świadek powiedział że złoży zeznanie jak zgłosi się do niego policja.
Ale powiedzieli mi że wszystko rozchodzi się o to czy znajdą sprawcę zdarzenia i będzie udowodnione czy to on konkretnie. Inaczej sprawa raczej do umorzenia.
Narazie czekam, mają podjechać zobaczyć wizualnie mój samochód , zobaczyć czy jest monitoring i będą