Wpis z mikrobloga

Napierała czerpie chyba wiedzę o kolonializmie z bajek dla dzieci typu Pocahontas, bo naiwność jaką wykazuje jest na poziomie 5 letniego dziecka.

"Czy sobie weźmiecie rok 1650, czy 1700 czy jakikolwiek inny - to jest TO SAMO" - no nie, bo opłacalność kolonialna zmieniała się na przestrzeni lat. Nie uwzględnia on chociażby TRZECH wojen jakie stoczyły między sobą Anglia i Holandia w latach 1652-1674. Do trzeciej wojny dołączyły się Francja i Hiszpania (które już wcześniej równolegle się naparzały) - Francja po stronie Anglii, Hiszpania po stronie Holandii. Walka kto bardziej ucywilizuje świat widocznie była zażarta :) W drugiej połowie XVII wieku kolonializm miał swój szczyt opłacalności. Po 1700 roku zaczęło się to powoli zmieniać. Po rewolucji przemysłowej był on w większości przypadków nieopłacalny, a kraje kolonialne musiały dopłacać do interesu, by utrzymać kolonie w ryzach. Nie ZAWSZE tak było. To nie jest tak, że nie ma różnicy który rok weźmiemy - to jest po prostu głupota i błąd w myśleniu.

"W Holandii 80% wymiany handlowej robiło zboże z Gdańska i wino z Francji - kolonializm dawał 20%" - przyznam, że nie znalazłem źródła by to potwierdzić. Napierała nie podał czy chodzi o całościowy procent handlu wyrażony w guldenach, czy może w masie transportu. Podał jakieś procenty, nie wiadomo w którym roku - nie wiadomo czego.

Za to jedno jest pewne - w 1669 roku swój szczyt rozwoju osiągnęła Dutch East India Company - prawdopodobnie największa spółka w historii świata. Była ona wyceniana na giełdzie w Amsterdamie na łączną wartość 78 milionów guldenów, co jest ekwiwalentem dzisiejszych 7,5-8 bilionów dolarów. Czyli mamy spółkę handlową wartą tyle co dzisiejsze PKB Francji, Niemiec i Holandii razem wziętych. Była to potężna korporacja posiadająca własną flotę statków handlowych oraz militarnych. Jej przychody odpowiadały za spory procent ówczesnego PKB holenderskiego, a zatrudniali około 50 tys osób, które na tle innych zawodów były nieźle opłacane. Firma tak duża, że miała wpływ na zamożność całego narodu holenderskiego.

Tak więc to "tylko" 20% wymiany handlowej jakoś mi się nie klei, a dla Holendrów od polskiego zboża czy francuskiego wina dużo większą wartość miały tulipany. (bańka tulipanowa na holenderskiej giełdzie)

Jako wisienkę na torcie dodam totalną głupotę, uproszczenie i sposób myślenia 5 latka Napierały -"Jak możecie zauważyć czarni w USA są bardziej rośli niż w Afryce, bo łapano i wywożono tych największych i najsilniejszych"- XDDDD - tak czyli nie to, że w Afryce jest bieda i głód, a czarni w USA mogą obżerać się w fast foodach, bo żyją na zupełnie innym poziomie xDD To już Fred z Chłopaki nie płaczą więcej wiedział o kolonializmie niż Napierała.

#napierala #schoweknamiotly #bestiazewschodu #trollsaudyjski #kolonializm
Mjj48003 - Napierała czerpie chyba wiedzę o kolonializmie z bajek dla dzieci typu Poc...

źródło: comment_1666945921xxNjiQDxcdELglKSsIQhHn.jpg

Pobierz
  • 14
  • Odpowiedz
"W Holandii 80% wymiany handlowej robiło zboże z Gdańska i wino z Francji - kolonializm dawał 20%" - przyznam, że nie znalazłem źródła by to potwierdzić. Napierała nie podał czy chodzi o całościowy procent handlu wyrażony w guldenach, czy może w masie transportu. Podał jakieś procenty, nie wiadomo w którym roku - nie wiadomo czego.


@Mjj48003: ja czytalem ze wbrew pozorom tego zboza z gdanska az tak duzo nie bylo, eksportowano
  • Odpowiedz
@Mjj48003: napierdziała wie lepiej. Kompanie pomija calkowicie, p9daje dane z dupy. Zawsze jest z tym problem. Podaje do tego swoje opinie jako prawdę i fakty co jest błędem.
  • Odpowiedz
Nie mogę się bardziej zgodzić. Ilość złota, surowców i zasobów wyciągniętych z kolonii była niewyobrażalna o pracy niewolniczej nawet nie mówię...

Napierałą podaje tylko jeden mały region - Sri Lankę - i tylko jeden surowiec / zasób - kawę - i mówi, że to było nic bo to było 20% lol

Przecież to jest jakiś smutny joke

@Mjj48003:
  • Odpowiedz
@kszychu: @Mjj48003:

W sumie dzięki Pietrasowi chyba każdy z nas coś wyciągnął dla siebie. Wartościowego, a nie tylko heheszki. Ja np. poznałem i pokochałem Stravinsky'ego. Yeap, jaram się. Właśnie mi doszedł jego box 23 CD, a gadasz z typem, który w drugiej paczce odbierał po 4 lp Suffocation i Cannibal Corpse. xD

PS. Również dzięki ofkz maj friend.
  • Odpowiedz