Aktywne Wpisy
matihax +173
Kto takie gówno wpuszcza na publiczną drogę? Nawet by nie zauważył wybiegającego dziecka na drogę. Jako ojciec trojaczków powinno się to zezłomować na koszt kierującego.
Gardzę blachosmrodziarzami.
#patologiazewsi #polskiedrogi #samochody
Gardzę blachosmrodziarzami.
#patologiazewsi #polskiedrogi #samochody
badreligion66 +263
Więc tak: maż przedstawił się jako osoba bez żadnych dochodów od 2 miesięcy, gdyż w sierpniu został zwolniony ze służby wojskowej z powodu negatywnego orzeczenia lekarskiego z komisji lekarskiej, zaś wg jego słów emeryturę zacznie dostawać za rok.
(Wcześniej mogłam tylko domniemywać, teraz już wiem że dobrze podejrzewałam - "uwalił" go psycholog.)
Ma niezdolność do służby wojskowej, natomiast - co istotne - ma zdolność do pracy ogólnie (poza wojskiem).
W toku rozprawy wyszło że:
1. Twierdzenie że pierwsze dochody będzie miał w sierpniu przyszłego roku to kłamstwo - po krzyżowym ogniu pytań przyznał że ma gotowy do złożenia wniosek o PRZYSŁUGUJĄCE MU od sierpnia roczne (!) dochody (czyli 7.5k*12), ale - UWAGA - nie ma kiedy biedaczek podjechać i złożyć. Bo oprowadza wycieczki ukraińskie po warszawie, tudzież zawozi tam auta na front. Do aut jeszcze wrócę ;)
2. Na pytanie czy szuka pracy i czy zarejestrował się w Urzędzie Pracy - odpowiedział że ad1 nie ma na to czasu BO UKRAINA, a ad2: TO dla niego uwłaczające.
3. Dowiedziałam się też że nasza wyprowadzka po MIESIĄCU od poinformowania go że odchodzimy od niego - to było PORWANIE!!!!!!
4. Podtrzymuje swój wniosek o 600 zł alimentów, jednocześnie przyznał że CAŁE oszczędności (nasze wspólne małżeńskie z 17 lat pożycia) wydał już na Ukrainę. Na te auta. I zamierza na ten sam cel wydać odprawy wojskowe. Oraz że nie zamierza szukać pracy. Bo jest zbyt zajęty Ukrainą.
5. Oswiadczył też że bierze kredyt na kolejne auta dla Ukrainy. Nie mamy jeszcze rozdzielności. Bogu dziękuję że mam prawnika, od jutra startujemy z tematem.
6. Takie trochę #heheszki - orzeczenie niezdolności do służby w wojsku wydał cyt: "nieogarnięty i niedouczony psycholog co się do żadnej pracy nie nadawał" a rozkaz służbowy wydał przełożony "jeszcze bardziej nieogarnięty i niedouczony". Sędzina aż zarządziła o dosłowne zaprotokołowanie tych słów :)
Ogólnie cały czas przerywał, tokował, omijał odpowiedzi wprost, na pytanie: ile wydał na ostatnim spotkaniu z córką, na jej potrzeby (typu pójście na obiad) odpowiadał chyba pół godziny mętnie kręcąc i wciąż opowiadając jak to on pomaga Ukrainie)
Nie mam wyroku, przez to jego tokowanie i gadanie od rzeczy sprawa się przeciągnęła o prawię godzinę, wyrok będzie ogłoszony za dwa tygodnie.
Ale było zabawnie, no i utwierdziłam się w przekonaniu że nie chcę mieć z nim nigdy już nic wspólnego.
#rozwod #alimenty #wojsko
"i co mi z paragrafu. Z czego ściągnę. Będzie mieć 4k emerytury z czego w pierwszej kolejności alimenty. I musi mu zostać minimum egzystencji. Z czego ściągnę to co mi się powinno należeć, nawet jak będę mieć wyrok i egzekucję? Z Ukraińców?"
Ale z ciebie pasożyt. Tylko kasa i dej. Szkoda córki, której uczysz złych wzorców i będzie popełniać prawdopodobnie takie same błędy jak ty.
Mi sie to nie mieści w głowie po prostu. Ale mnie