Wpis z mikrobloga

kurrwa, zle jest...
Przedwczoraj bylem z rana wysrac sie 5 razy, wczoraj 6, a dzisiaj jak na razie 3, ale nie zanosi sie na to, ze sie to skonczy na 3, bo chwile po wyjsciu ze sracza znowu czuje ochote na fekalna dewastacje... jeszcze czuje, ze mnie jelita troche bola i ogolem jest mi niedobrze... jem malo, chyba nawet 1500kcal nie przekraczam... chyba sobie jelita #!$%@? nolpaza 20mg, ktora biore juz dlugi czas (bo podobno po jakims czasie powinno sie od niej zrobic przerwe, a ja ja biore non stop)... taka potezna zgage bez niej mam... tak mocno pali i to bez chwili wytchnienia, jak pali mocniej to nawet i swiszcze... nawet jak nic nie jem, to jestem w stanie miec sroga zgage, a nawet i po szklance wody... matka mowi, ze nawet dziadek, ktory zarl sode na zgage non stop nie mial takiej okropnej zgagi jak ja... na "szczescie", nolpaza mnie ratuje, ale cos sie chyba dzieje nie tak... musze ja brac, bo jak ja odstawiam, to juz na 2 dzien zgagora atakuje (nie wazne czy 40, czy 20mg)...
ehh... chyba niedlugo wykorkuje, bo mi flaki wysiada...
#przegryw #zdrowie #zalesie
  • 3