Wpis z mikrobloga

Bylem wczoraj w żabie wieczorkiem.
Stoję oczywiście przed piwem, bo gdzie indziej i patrze się na rozmaite trunki dla niepoznaki, bo i tak chce wziąć ulubionego rompera 9 procent mocne wiśniowe.
Akurat Pani stała niedaleko i dokładała piwerka i tak mówi do kasjera "Mariusz co tak ładnie tutaj pachnie, czujesz? No nie mogę jak ślicznie"
Odwraca się i oczywiście "ohoh to pan tak ładnie pachnie, no cudownie, cały sklep teraz ślicznie pachnie, a co to?"
Na co ja dumnie odpowiadam, że piękna kompozycja tytoniu z wanilią, ciężko dostępne perfumy na te czasy, czyli nic innego jak just jack tobacco leaf ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pogadaliśmy chwilę, zapisała sobie na karteczce, jaka to nazwa + poleciłem jej na sprawdzenie jeszcze al haramaina.
Nie wiem, ale ten tydzień jakoś wyjątkowo miły dla mnie jest ()


#perfumy
  • 2