Wpis z mikrobloga

Najgorsze w byciu spierdoxem jest to, że musisz udzielać wymijających odpowiedzi ludziom, którzy pytają np. "jak ci się podobało?". Jedziesz przykładowo na wesele, przez 2 dni patrzysz jak wszyscy się zajebiście bawią i przeżywasz, że też byś tak chciał, jednocześnie sam nie umiesz się w to wkręcić, a potem ktoś chce, żebyś mu opowiedział jak było i jak się bawiłeś. I co mu masz powiedzieć w takiej sytuacji? "Nie bawiłem się dobrze, ale to nie przez to, że w organizacji wesela coś nawaliło, tylko dlatego, że jestem #!$%@?"?
#asperger #autyzm ##!$%@?
  • 5
@ktomizajalnazwy: Więc najlepiej w ogóle nie brać udziału w takich imprezach, skoro nie ich lubisz. Ja tam mówię ludziom wprost, że źle się czuję na takich wydarzeniach i chciałabym być, ale nie będę. W taki sposób ominęła mnie niedawno impreza po chrzcinach bratanicy, brat już od dawna wie, że jestem #!$%@? i to zaakceptował, a zdanie reszty ludzi mnie nie interesuje ( ͡° ͜ʖ ͡°) Trzeba też
@choochoomotherfucker: No nie zgodzę się. Jakbym tam nie poszedł, to bym się zadręczał jeszcze bardziej, że jestem już taki #!$%@?, że nawet na wesele X i Y nie poszedłem. Faktem jest, że nie przepadam za tego typu wydarzeniami, bo nie potrafię się tam odnaleźć, ale chciałbym przepadać i się odnajdywać. Jak niechodzenie na takie wydarzenia miałoby mi pomóc w tym, że być może będę w przyszłości czuł się bardziej komfortowo w
@ktomizajalnazwy: Zastanów się czego potrzebujesz i staraj się tak właśnie robić bez dorabiania sobie teorii jak być powinno. Gorzej byś się czuł nie idąc na wesele? No to idziesz na wesele i cieszysz się z tego.