Wpis z mikrobloga

@wacek_1984:Tak podejrzewam, że to "licencja" Używam jej w zasadzie odkąd mi sie jakiś meszek pojawił na mordzie a znalazłem ją w rzeczach po ojcu. Nie zagłębiałem się nigdy w temat. Co może być lepszego w innej maszynce na żyletki? widziałem tylko u kumpla taką co wyginała żyletke w łuk. Jestem pewnie ograniczony ale jakoś nie widze miejsca na ulepszenie tego produktu. Pokażesz coś?
  • Odpowiedz
@Bogdan_Adamiec_: Musiałbym wypakować moje kilkadziesiąt maszynek ;D

Ogólnie to maszynka może być po prostu skuteczniejsza, dużą wadą sprzętu marki Wizamet był brak powtarzalności , jak trafił się dobry sprzęt, to git, jak nie, to trzeba było doginać ;D

Wygięta w łuk to maszynka typu Slant. Działająca na zasadzie gilotyny. np Merkur Slant

Lepsza od W-6 może być np R89 Merkur/Muhle, Rockwell 6C, Timor 1322. Do tego warto przetestować lepsze mydła, np
  • Odpowiedz
@wacek_1984: nie mam porównania wiec ciężko powoedziec czy moja sztuka jest ok ale głowy sobiie przez te 20 lat nie obciąłem więc chyba jest ok. Dzięki Mirku za porady. Może zgłębię temat. A jakie żyletki kupujesz? jakaś różnica będzie między bic albo takimi z rosmana( traktuje je jako jednorazowe)
  • Odpowiedz