Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Intymne #pytanie do #rozowepaski - czy czujecie się zmęczone po #orgazm? Spotkałem się z opinią, że mężczyzni męczą się po seksie zakończonym wytryskiem (antyczne źródła mówią o tym, że traci się w ten sposób męską energię, wydziela się prolaktyna), natomiast kobiety podobno mają więcej energii dzięki licznym orgazmom. Czy to prawda?

Czy doświadczacie żeńskiego odpowiednika męskiego okresu refrakcyjnego albo poczucia, że orgazm was zaspokoił i dalsze kontynuowanie jest raczej nieprzyjemne? A może macie mniej energii następnego dnia? Nie chodzi o samo zmęczenie aktywnością ficzyną.

#pytanie #seks

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #634c6fffe29183d7f11f24ec
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Wesprzyj projekt
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Intymne #pytanie do #rozowepaski - ...

źródło: comment_1666202080j6VucRG7YMJwt5FHTLHYRO.jpg

Pobierz
  • 36
@Kuba04: te co podałeś to typowe z pornoli i szoł dla podniesienia ega facetowi xD

Kobiecy orgazm można rozpoznać po charakterystycznych objawach fizjologicznych:

przyspieszony oddech i tętno,
zaczerwienienie klatki piersiowej (tzw. rumień seksualny),
rumieńce na twarzy i ogólne zaróżowienie ciała,
skurcze pochwy,
skurcze zwieracza odbytu,
mocne przekrwienie warg sromowych i łechtaczki,
napięcie mięśni,
wykrzywienie ciała w kształt łuku.

Poczytaj sobie, całość nieźle napisana. Doedukuj się
https://gemini.pl/poradnik/seks/kobiecy-orgazm-czym-sie-objawia/
Doedukuj się

Wydaje mi się że jestem wystarczająco wyedukowany, ale nie jestem oporny na nową wiedze. Natomiast w tym linku co podesłałas nie ma nic odkrywczego/ciekawego. A te cechy co podesłalas to oczywiscie występują gdy kobieta ma orgazm. Ogólnie to trzeba być debilem żeby nie ogarnąć kiedy kobieta ma orgazm.
@moll:
@Kuba04: a wielu z Was tego nie ogarnia. I koncertowo nabiera się na drące ryje.

To co Ci podesłałam miało być usystematyzowane, a nie odkrywcze. Bo z tego co sam tu piszesz nie wynikało, byś miał o tym głębsze pojęcie. Też się skupiłeś na widowisku, a nie fizjologii. A ja Cię zapytałam o fiziologię
@moll:

tak, kontynuowanie stosunku bezpośrednio po orgazmie jest bolesne, bo fazy orgazmu są takie same u mężczyzn i kobiet.


Nieprawda, moja nei odczuwa żadnego bolu po orgaźmie (prawdziwym) i kontyuowanie stosunku nie jest dla niej niekomfortowe w żaden sposób
@In_thrust_we_trust: mam kompletną, bo poza dowodami anegdotyczny mi sporo czytam. Między innymi opracowania seksuologów i jakoś mocno mi się to potwierdza. Również w rozmowach z koleżankami ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@moll: jak widać nie masz kompletnej wiedzy :)
Każdy człowiek uczy się całe życie. Zresztą tu juz wczesniej sie pojawily ze dwa wpisy dziewczyn, które dowodziły że nie musi być bólu po orgazmie, a jedna nawet uważała że ją to nakręca i chce więcej.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@moll: Sorki za przerwę. Temat jest ciekawy więc mam dalsze pytanie. Czy to oznacza że jeśli kobieta nie dojdzie to jest dalej podniecona te kilka godzin? Jest to dyskomfort?
U mężczyzn raczej krew jest szybko odprowadzana z penisa chyba że jest ogromne ciśnienie lub ktoś praktykuje edging -- wtedy utrzymujące się ciśnienie krwi przez długi czas może powodować dyskomfort a nawet ból tzw. blue balls.
@In_thrust_we_trust: jak widać najwięcej o kobiecym orgazmie nie mają do powiedzenia kobiety, tylko teoretycy tematu - mężczyźni. Żadna z dziewczyn mi nie napisała że pieprzę bzdury, za to panowie najbardziej wyrywni by mi powiedzieć co kobieta czuje i jak reaguje jej organizm.
Wejdź sobie na dowolne forum dla kobiet i poczytaj ile się baby muszą nakrygować, by naprowadzić faceta na lepszą technikę w seksie, w taki sposób by nie urazić męskiego
@Dreampilot: oznacza to zmęczenie i niedotlenienie organizmu, bo my magazynujemy bodaj do 30% objętości krwi w narządach płciowych. I jak tego nie uwolni orgazm to sobie to wisi kilka godzin, zanim się nie rozejdzie.

I to nie jest tak, że kobieta chodzi wtedy podniecona, bo podniecenie mija, a alokacja krwi nadal trwa.
@moll:

jak widać najwięcej o kobiecym orgazmie nie mają do powiedzenia kobiety, tylko teoretycy tematu - mężczyźni


XD daruj sobie takie przytyki, bo tylko się ośmieszasz :) sam napisałem że to są przykłady odczuć KOBIET, więc to co piszesz nie ma sensu. Masz braki w wiedzy i chyba Ciebie to dotknęło najbardziej.

Nie obchodzą mnie klopoty facetów z zadowoleniem kobiety pisane na kobiecych firach w Intenrnecie, bo to nie jest żaden