Wpis z mikrobloga

Mario i Lugigi partners in time


@whitewolfik: @Kryspin013: nie było najgorsze, natomiast nie ma podjazdu do trójeczki, która to jest totalnym peakiem tej serii - bowsers inside story. dream team było za długie (36h mi zeszło wtf) i przepakowane jakimiś krzywymi akcjami.

btw. mój pierwszy DS był w zestawie z Mario Kart DS, ograłem tę gierkę na wszystkie strony, nawet przez wifi. miałem światłowód 10mbit (wtedy to był kosmos), dobre