Wpis z mikrobloga

Mirki trzymajcie mnie, bo nie wyczymie! Jak to jest z tym wysyłaniem filmów z rejestratorów jazdy? Jak się wyśle policji nagranie gdzie widać pogwałcenie prawa o ruchu drogowym, jest widoczna tablica rejestracyjna, to później osoba wysyłająca jest wzywana jako świadek? Musi ciągać się gdzieś po komendach i sądach, czy na wysłaniu nagrania rola nagrywającego się kończy? Czy takie nagranie jest wystarczające do wystawienia mandatu ewentualnie odebrania prawa jazdy?

Już od jakiegoś czasu zastanawiam się nad kupnem rejestratora jazdy, bo policja w moich rejonach nie istnieje (jak stoją przy drodze, to siedzą z nosem w telefonach), a kierowcy robią co chcą, ale to co dzisiaj się odj***ło, to mnie niemiłosiernie #!$%@?*ło.

Jadę w terenie zabudowanym, kilka aut z przodu, zbliżamy się do skrzyżowania obok sklepu osiedlowego gdzie często dzieciaki latają po lody i tego typu rzeczy, patrzę w lusterko, a do mnie zbliża się z dużą prędkością mercedes, myślę sobie, pewnie wyhamuje, przecież nie będzie wyprzedzał na skrzyżowaniu z dwoma przejściami... patrzę, a ten debil bierze mnie lewą stroną i wali przez całe skrzyżowanie i dwie zebry wyprzedzając jakieś 5-6 samochodów i poleciał dalej.

Jestem w stanie zrozumieć, że ktoś może jechać w zabudowanym 60-70km/h, gdzieś gdzie jest 3 domy na krzyż (oznakowanie terenów zabudowanych to tragedia), ale nie ku*wa na osiedlu wyprzedzać ciąg aut na skrzyżowaniu! I to samochód na tutejszych numerach rejestracyjnych, gdzie kierowca doskonale wie, że tu jest skrzyżowanie i dwa przejścia dla pieszych (małe miasto).

Bardzo żałuję, że nie miałem dzisiaj rejestratora.

#piratdrogowy #samochody #stopcham #mordercanadrodze
  • 2