Wpis z mikrobloga

@smileer: U mnie miałem na myśli w Opolu, więc domyślam się, że przy każdym profesjonalnym lodowisku jest sprzęt do ostrzenia łyżew.

Od siebie nie polecam #decathlon w Opolu, gdzie naostrzyli mi tak kiepsko nowe łyżwy, że głowa mała, po jednej jeździe musiałem oddać do ostrzenia, bo jeździć się nie dało.
@michal__q: W Rzeszowie są dwa lodowiska - przy Resovii oraz na placu Millenium Hall.

Przy Resovii na pewno jest ostrzenie łyżew... ale jakościowo nie wiem jak to wygląda, ostatni raz byłem z 15 lat temu.
@ireks: No dobra ale to na placu Millenium Hall można nazwać lodowiskiem? Zdaje się, że jest sezonowe i odkryte, teraz przy takich temperaturach to raczej basen a jak są ujemne temperatury to jeździ tam chociaż rolba?

A przy Resovii nie wiem, ogólnie szukałem w internetach to nic nie znalazłem na temat lodowiska w Rz, ale jak jest coś konkretnego to sobie może łyżwy przywiozę z domu.
@michal__q: Byłem na Rosirze ze dwa lata temu. Lód nie wypolerowany, dwa centymetry śniegu/startego lodu na tafli. Łyżwy do wypożyczenia są, ale jak chyba wszędzie jazda na takich to walka z bólem stóp i odciskami.
@borntobewild: Chyba warto wydać dychę na pociąg w obie strony (jeśli się jest studentem) i pojechać na lodowisko choćby do Dębicy, nie zawsze lód jest gładki, ale raczej dbają o to, żeby co godzinę jeździła rolba.
@michal__q: Byłem tam w zeszłym miesiącu. Lód rzeczywiście bez rewelacji ale nie do końca obiektywnie moge się wypowiedzieć bo nie miałem swoich łyżew. Jak do tej pory najlepsze lodowisko na jakim byłem to Sanok. Zarówno Arena jak i tor za Areną.

Co do ostrzenia łyżew to w intersporcie za dychę ostrzą, nie wiem czy dobrze, ale już tam nie wróce po tym jak gość w żywe oczy wciskał mi kit kiedy