Wpis z mikrobloga

#fifa23 #fifa

Nie wiem #!$%@? co mam zrobić, dotarłem do ściany, 7 liga, mam tak słabe karty, że ja się poce a gość 2 typami robi co chce, moi na tle rywala są tak słabi, że oczy bolą. Mimo słabych kart potrafie z tymi łakami przegrywać 4:3, tylko ja się muszę pocić a ziomek 2 podania i bramka. Da się jakoś wypożyczyc lepszych typów?
  • 47
@Vanderwill: są różne metody. Musisz sobie poczytać, najprostszą metodą jest np. kupienie brązowej paczki i sprzedanie wszystkich piłkarzy z niej, na 100% zysk ale nie wielki. Potem masz srebrne karty, na nich też można. Złote z fajnych lig łapać na licytacjach taniej i wystawiać drożej, możesz też pod sbc patrzeć karty. No sporo tego jest. wbij w neta i sobie poczytaj. A jak nie umiesz to możesz sobie za 30 zł
@Vanderwill: Miałabyś skład jak oni, #!$%@? kilka razy ze składem jak twój, stwierdziłbyś że nie ma sensu upgrade’ować składu bo i tak to #!$%@? daje, przestałbyś grać całkiem - tak zawsze wyglada cykl fify ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@bary94pl: Oczywiście, taki jest biznesplan ea odnośnie fify, jakikolwiek skład masz, masz ciagle mieć „potrzebę”go ulepszyć, a jak to zrobić szybko jeśli nie FP? ¯_(ツ)_/¯
@BooB: najlepsze w tym wszystkim jest to, że to właśnie te paczki i wylosowanie fajnego piłkarza jest fajniejsze, przyjemniejsze niż samo granie meczy, to wciąga jak hazard. Przecież wiadomo że gra się te mecze teraz tylko po to, żeby zdobyć nagrody za DR, SB, FUT CH, a otrzymane karty potem jeszcze przepalić w SBCkach. Oczywiście, jak już trafisz kogoś kozackiego, jakąś icone czy innego nejmara to chcesz go przetestować na boisku,
@bary94pl: Dokładnie, gameplay jest tak kiepski/nieprzyjemny że w sumie każdy gra żeby tylko i wyłącznie wygrywać mecz, zero zabawy, co świadczy o tym że jak szybko komuś strzelisz 2 gole to jest RQ, a jak tobie szybko strzelą to probują „obrzydzić” resztę meczu tak abyś to ty zrobił RQ, ludzie już nawet w to nie wierzą że jak będziesz grał z kimś lepszym to się czegoś nauczysz, będziesz grał lepiej itd,
@BooB: Z wychodzeniem to jeszcze dodałbym jeden aspekt, mianowicie handicap/skrypty/momentum, zwał jak zwał. Że zwyczajnie tak jak op pisał, wchodzisz w mecz i już od początku czujesz, że twoi biegają i poruszają się po boisku jakby z wiadrami z węglem w rękach biegali. I tak ostatnio miałem passę 8 meczy gdzie dosłownie nic nie byłem w stanie zrobić bo każde moje podanie leciało w rywala, każda piłka odbijała się prosto pod