Wpis z mikrobloga

"Dzień dobry Pikabushniki.

Jestem jednym z tych, którzy 22 września wyjechali z kraju do Kazachstanu.

Podobnie jak wielu z nas, teraz monitoruję wiadomości, czytam strony publiczne, próbuję jakoś wyobrazić sobie rozwój wydarzeń i stworzyć przynajmniej jakiś plan działania.
Przede wszystkim nie rozumiem reakcji ludzi w komentarzach na jakiekolwiek wieści o tych, którzy uciekli przed mobilizacją: ludzie wprost krzyczą o tym, jakimi są szczurami i zdrajcami, że to nie są ludzie, tylko jajarze, że wykorzystali dobrodziejstwa swojej ojczyzny a teraz ją zdradzili...

Chciałabym wyrazić swoje stanowisko w tej sprawie:

Całe moje dorosłe życie, Ojczyzna i rząd nie były mi nic winne. Bezpłatna edukacja - w większości musiałeś uczyć się sam lub płacić korepetytorów.
Darmowe lekarstwo - wyleczyły mnie dwa zęby, które po 3 miesiącach się pokruszyły.
Zapewnienie pracy - w rodzinnym mieście praca w Twojej specjalności wiąże się z żebraczą pensją i dodatkowo niekompetentnymi, niegrzecznymi szefami.

Kiedy ojczyzna wezwała do służby wojskowej, nie kosiłam i służyłam. W tym samym czasie złapałem chroniczny tanzelit w wojsku i problemy z sercem, które teraz leczę na własny koszt.

Zawsze płaciłem podatki i cła, teraz jestem indywidualnym przedsiębiorcą i pracuję na podstawie umowy monopolistycznej z zagraniczną firmą, mam hipotekę i rodzinę (choć nie oficjalną). Jeśli się zmobilizuję, stracę kontrakt, nie będę mógł spłacać kredytu i utrzymać rodziny.

Nie wierzę, że wojsko zapłaci to, co obiecuje, bo znam już ten system, a za pieniądze, którymi żyje żołnierz kontraktowy, nie będę w stanie pokryć potrzeb rodziny.

Nie jestem tchórzem i poszedłbym na wojnę, gdybym wiedział dlaczego. Ale nie wiem, nie wiem, dlaczego miałbym jechać do obcego kraju z pistoletem i zastrzelić człowieka, który broni swojego domu i swojego kraju. Nie mogę znaleźć dla tego żadnego motywu.

Mam wiele pytań dotyczących działań Federacji Rosyjskiej na Ukrainie od początku 2014 roku i im więcej patrzę na otwarte źródła, tym więcej mam pytań.

To nie moja wojna, Ukraina nie zagraża mojej ojczyźnie.

Rosja ma wiele problemów i nie chciałem wyjeżdżać, ale jestem już zmęczony, zmęczony znoszeniem co roku stałej spirali w dół, wszystkich nowych ograniczeń i trudności, wszystkich nowych powodów, by „być cierpliwym i czekać”

Zgodnie z obecną sytuacją w Kazachstanie:

Obecnie jestem w Kazachstanie, w Aktobe, czekając na lot do Erewania. Firma, w której pracuję, pokryła koszty podróży i zakwaterowania przez 1 miesiąc dla pracowników, którzy mogą być zmobilizowani. Posiadam I kategorię mobilizacyjną, ZKV-KO special. kołowe transportery opancerzone, więc istniało ryzyko, że wyjadę zabijać ludzi/umrzeć. Nie chcę robić ani pierwszego, ani drugiego.

Osobno chcę podziękować za pomoc, cierpliwość i zrozumienie dla wszystkich Kazachów, którzy w taki czy inny sposób stanęli w obliczu przymusowej migracji Rosjan. Przez cały pobyt nie usłyszałem ani jednego niegrzecznego słowa ani wyrzutu. Było dużo pomocy i wsparcia.

Na wynajem mieszkania, ale ceny wzrosły, ale tylko w dużych miastach, w małych można usiąść dość niedrogo. Nie jest to powiedziane jako wyrzut właścicielom, raczej należy traktować to jako naturalny wzrost cen w wyniku ogromnego popytu – normalny proces rynkowy. Mieliśmy szczęście, że właściciel nie podniósł ceny i pomógł nam w poszukiwaniu mieszkań pośrednich"

Na argumenty, że ucieka dopiero jak zaczeli mobilizować:

"Tak, w rzeczywistości nie dbałem o politykę, dopóki mnie nie dotknęła, jak większość Rosjan. Nie poparłem NWO, ale też nie poszedłem na protesty przeciwko niemu, bo rozumiem, że to bezużyteczne. Co mogę powiedzieć zwykłym człowieku. Starałem się budować swoje życie i biznes w tym kraju i nie angażować się w to, co się tam dzieje."

#wojna #ukraina #rosja

W Rosji też są normalni ludzie. Oby więcej takich.
  • 5
  • Odpowiedz
@prezeskuliziemskiej: Oczywiście mamy też zryte łby np.
"Jeśli śledzicie te wydarzenia od 2014 roku, powinniście wiedzieć, że Ukraina uzyskała niepodległość pod warunkiem, że nie przyłączyła się do żadnych bloków (w tym do NATO), ale Ukraina złamała te umowy i rozmieściła na swoim terytorium bazy NATO, a także przeprowadziła ćwiczyli wspólnie z NATO i zapisali w konstytucji, że przenoszą się do Unii Europejskiej, a ponieważ Ukraina ma rezerwy i rozwiązania do
  • Odpowiedz