Wpis z mikrobloga

@Intersith666: żulowiec to tak, ale też żużlowiec. Kiedyś opowiadał że był "zapychaczem" w Sparcie Wrocław (nie chodzi o to że był zapychany, tylko "rozpędzał" motocykl po wyjeździe z parku maszyn. Zawsze jak jest donejt z Leszna, Zielonej czy Gorzowa to Andrzejek się odpala "speedway, speedway pozdrawiam, kocham speedway"

Fragment autobiografii "Od bohatera do zera. Na życiowym wirażu." Andrzeja S.Rocza"