Wpis z mikrobloga

@mistejk: A wykopki twierdzą, że Kraby się nie psują. Wystarczy, że ktoś zagranicą napisze jakieś pozytywne słowa o czymś z polski. Nawet jak to jest tylko konwenans i przyjęty sposób komunikacji i zachowania jak powiedzenie dzień dobry. Ale wykopki wtedy już się masturbują, że cały świat zaraz będzie zdobyty przez Polski produkt.

Więc pytanie, jak tam, są jakieś Polskie globalne koncerny, albo może Krab jest rozchwytywany na świecie i są już
@Dragonan: ale z czym masz problem xD
W Krabie odpadają dwa problemy:
-psujacy się autoloader jak w pzh2000
-wadliwa amunicja DM121 jak w pzh2000

Dzięki czemu Krab jest mniej awaryjny.

+ Ukraińcy dostali wozy dowodzenia i drony wpięte w system, dzięki czemu skraca się czas otworzenia ognia i jest możliwość integracji ognia z kilku dział, zamiast przehypowanego MRSI.

Biorąc pod uwagę powyższe, są to zwyczajnie lepsze haubice na te wojnę.

A
@selflessness: A więc Krab jest jedynie w miarę dobrą bronią. Ja wiem że są jeszcze inne usterki. Pewne rzeczy ciekną. Inne się gną i łamią. Ale tak. Ogólnie Krab to dobra broń. Ale nic więcej. Psuje się jak wszystko. To nie jest jakieś wunderwaffe, które zmieniło oblicze tej wojny. Jak często można przeczytać, na wykopie.